Jak delikatny jest Huawei Mate XT Ultimate Design? Dokładnie tak jak myślisz

Huawei Mate XT Ultimate Design to technologiczna perełka, ale jego wytrzymałość budzi sporo wątpliwości. Smartfon trafił w ręce Zacka z kanału JerryRigEverything, dzięki czemu wiemy, czy faktycznie jest tak delikatny, jak nam się wydaje.
Jak delikatny jest Huawei Mate XT Ultimate Design? Dokładnie tak jak myślisz

Huawei Mate XT Ultimate Design to unikatowy smartfon

Obudowa składana z trzech części, w dwóch miejscach, niewiele grubsza od Samsunga Galaxy Z Fold6. Huawei Mate XT Ultimate Desing to smartfon unikatowy pod wieloma względami. Nie tylko pod względem wizualnym, ale nadal niewiele jest składanych smartfonów, które oferują podzespoły na poziomie klasycznych konstrukcji. Czyli topowy aparat i szybkie ładowanie. Tu mamy aparat główny ze zmienną przysłoną czy ładowanie z mocą 66 przewodowo oraz 50 W bezprzewodowo.

Ciekawie wygląda też wnętrze smartfonu. Huawei Mate XT ma aż trzy akumulatory i podzespoły rozłożone w każdej z trzech połówek obudowy.

Zastanawiacie się pewnie, jak doszło do sytuacji ze zdjęcia wyżej?

Czytaj też: Lenovo Watch może zachwycić wyglądem, ale potrafi nie tylko to

Huawei Mate XT Ultimate Design jest tak delikatny, jak Ci się wydaje

Huawei Mate XT jest wzorowo wykonanym smartfonem. Trzymając go w rękach czuć, że jest to produkt premium i co najważniejsze – działający. Miałem okazję go chwilę używać i ani przez chwilę nie da się pomyśleć, że to tylko futurystyczny prototyp.

Mimo wszystko, dobrze wiemy jak jest z odpornością składanych smartfonów. Lata lecą, a ich ekrany są nadal plastikowe i bardzo podatne na uszkodzenia. Tymczasem Mate XT części takiego ekranu ma cały czas nieosłonięte. Jedna to ekran widoczny po złożeniu obudowy, a druga to jego grzbiet znajdujący się wzdłuż całej krawędzi. Dodatkowo zawias jest bardzo cienki, więc jego odporność też jest zastanawiająca.

Zack z kanału JerryRigWverything sprawdził, czy to wszystko faktycznie jest tak delikatne i… jest. Ekran, jak w każdym składanym smartfonie, można trwale zarysować paznokciem. Z kolei zagięta część ekranu, która znajduje się na grzbiecie obudowy jest podatna na uderzenia więc trzeba na nią mocno uważać. Nie bez powodu Huawei dodaje do zestawu etui, które chroni właśnie ten element konstrukcji.

Czytaj też: iPhone SE 4 bliżej niż myśleliśmy. Podbije portfele klientów?

Zawias źle znosi kontakt z piaskiem. Czego też można było się spodziewać, ale z drugiej strony nie dla wszystkich składanych smartfonów ten test wypadł śmiertelnie. W przypadku Mate’a XT piasku nie można wypłukać wodą, bo konstrukcja nie jest wodoodporna.

Huawei zastosował w smartfonie ciekawy mechanizm. Jeśli spróbujemy wygiąć obudowę w niewłaściwym kierunku, na ekranie pojawi się komunikat pokazujący poprawny kierunek składania, a obudowa zacznie wibrować. To ciekawe zabezpieczenie, ale włożenie w niepoprawne wygięcie za dużo siły może złamać całą konstrukcję. Co zobaczycie na poniższym materiale wideo.

Ograniczenia technologiczne robią swoje, ale z drugiej strony dobrze, że próby stworzenia takich urządzeń są cały czas podejmowane. Nie w formie samych wizualizacji, albo samych prototypów, a sprzętów dostępnych komercyjnie, teoretycznie, dla każdego. Tylko w taki sposób da się napędzić rynek i zmusić konkurencji to prac nad swoimi, podobnymi rozwiązaniami oraz rozwijaniu dostępnej technologii.