iMac z układem Apple M4 już dostępny – nowy SoC to niejedyna zmiana

Po premierze iPadów Pro z układem M4 tylko kwestią czasu była prezentacja komputerów, zbudowanych na bazie nowego chipu. A wraz z wydajniejszym układem Apple odchodzi w końcu od przekonywania użytkowników, że 8 GB wciąż nadaje się do pracy.
iMac z układem Apple M4 już dostępny – nowy SoC to niejedyna zmiana

iMac M4 nie jest rewolucją, ale zmiany idą w dobrym kierunku

Najbardziej oczywistą zmianą jest procesor, który zadebiutował nietypowo, bo w tablecie iPad Pro 2024. W iMacach M4 występować będzie w dwóch wariantach – uboższym, wyposażonym w 8 rdzeni CPU, 8 rdzeni GPU i 16 rdzeni Neural Engine, oraz bogatszym, który będzie miał po 10 rdzeni CPU i GPU oraz ten sam 16-rdzeniowy Neural Engine.

Drugą istotną zmianą jest rezygnacja z wariantu z pamięcią 8 GB – oficjalnie z powodu wymagań Apple Intelligence, a w praktyce zapewne z powodu coraz większej nieprzydatności tak ubogiej konfiguracji nawet do niewymagających zadań. W każdym razie wariant minimum będzie wyposażony w 16 GB zunifikowanej pamięci RAM, a wyższe będą oferowane z 24 lub 32 GB RAM, za dopłatą odpowiednio 1000 zł i 2000 zł. Warto pamiętać, że w 32 GB RAM można wyposażyć tylko model z układem 10-rdzeniowym i pamięcią masową 512 GB lub większą.

iMac

Apple iMac M4 oferowany będzie z taką samą pojemnością pamięci masowej. Bazowy wariant to 256 GB, a dostępne będą także modele z 512 GB, 1 TB lub 2 TB pamięci masowej. Dopłaty to tradycyjnie 1000 zł i 2000 zł.

Nie uległ zmianie także rozmiar i rozdzielczość ekranu – wciąż mamy do dyspozycji błyszczący panel 24″ (rzeczywista przekątna to 23,5″) o rozdzielczości 4480×2520 pikseli o jasności maksymalnej 500 nit i zgodności z HDR10 i Dolby Vision. Nowością natomiast będzie możliwość dopłacenia 1000 zł do wersji z opcjonalnym szkłem nanoteksturalnym, radykalnie zmniejszającym odblaski i odbicia, które sprawdzi się przy pracy w nasłonecznionych lub wyposażonych w silne źródła światła pomieszczeniach.

Odświeżeniu uległo także mniej istotne wyposażenie. Niemłoda kamera FaceTime 1080p zastąpiona została dużo nowocześniejszą i potężniejszą kamerą 12 Mpix Center Stage z obsługą „widoku blatu” – obiektyw ma na tyle szeroki kąt widzenia, że obejmuje nie tylko użytkownika, ale także widok na jego biurko. Za jakość dźwięku podczas rozmów odpowiada znany już z modelu M3 udany system 3 mikrofonów z kształtowaniem wiązki i 6 głośników. Wszystkie porty będą teraz zgodne z Thunderbolt 4/USB4 – niestety w najtańszym wariancie wciąż będą to tylko dwa gniazda.

iMac

W zestawie z komputerami iMac M4 dostarczane będą klawiatury Magic Keyboard i myszy Magic Mouse. Najtańszy wariant z układem 8-rdzeniowym będzie oferowany z małą klawiaturą bez czytnika linii papilarnych i bez bloku numerycznego – za pełną klawiaturę z TouchID trzeba będzie dorzucić 400 zł ekstra. Modele z 10-rdzeniowym M4 w zestawie otrzymają klawiaturę z czytnikiem, ale bez bloku numerycznego – wersja pełna będzie dostępna za dopłatą 150 zł. Akcesoria otrzymały w końcu – co za niespodzianka – porty ładowania USB-C. Wciąż nikt jednak nie wpadł na to, by port w Magic Mouse umieścić w innym miejscu, niż na dole myszy. Może za parę lat…

iMac

Apple iMac M4 dostępny będzie w 7 kolorach – pracę umilą nowe odcienie zielonego, żółtego, pomarańczowego, różowego, fioletowego, niebieskiego i srebrnego. Wszystkie pracować będą pod kontrolą systemu macOS Sequoia z Apple Intelligence – w EU dostępne na razie w ograniczonym zakresie i oczywiście bez obsługi języka polskiego. Za najtańszy wariant trzeba będzie zapłacić 6999 zł, najbardziej rozbudowany zuboży nasz portfel o 15149 zł. Zamówienia można już składać, a pierwsze egzemplarze wysyłane będą do klientów 8 listopada.

Zobacz też: Apple iMac M3 – ładny i szybki, ale nie do wszystkiego