Ten niezwykły widok został uwieczniony przez sondę JUICE (Jupiter Icy Moons Explorer). Jej misja rozpoczęła się nieco ponad rok temu, ale od tamtej pory zdążyła dostarczyć wielu efektownych zdjęć. To szczególnie imponujące, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, iż opracowany przez amerykańską agencję statek nie dotarł nawet do celu swojej podróży.
Czytaj też: Błąd pomiarowy czy nowa fizyka? Sonda kosmiczna stawia naukę pod znakiem zapytania
Tym będzie układ tworzony przez Jowisza wraz z jego księżycami. Aby znaleźć się na odpowiedniej ścieżce orbitalnej JUICE musi wykorzystać tzw. asystę grawitacyjną. To z kolei stwarza okazję do przyjrzenia się obszarom, które normalnie nie znajdowałyby się w centrum zainteresowania naukowców nadzorujących tę misję.
Tzw. pasy Van Allena składają się z promieniowania, które zostało niedawno zobrazowane dzięki instrumentowi JENI zamontowanemu na pokładzie sondy JUICE
Wspomniany manewr miał miejsce w sierpniu tego roku i został spożytkowany na rzecz testów poświęconych instrumentom znajdującym się na pokładzie sondy. Jeden z nich, zaprojektowany przez przedstawicieli NASA, jest znany jako JENI (Jovian Energetic Neutrals and Ions). Choć przeznaczony do eksploracji znacznie odleglejszych celów, przed kilkoma tygodniami posłużył do zobrazowania Ziemi.
Tym sposobem powstały obrazy ukazujące coś, czego nie da się dostrzec gołym okiem. Na szczęście dla JENI to nie problem, ponieważ urządzenie to wykorzystuje czujniki do wykrywania energetycznych atomów neutralnych emitowanych przez naładowane cząstki wchodzące w interakcję z gazem wodorowym otaczającym Ziemię.
Efekt końcowy ma postać zobrazowanych pasów radiacyjnych naszej planety. Te określa się czasem mianem pasów Van Allena. Stanowią one potencjalne zagrożenie, między innymi dla elektroniki, która znalazłaby się w ich obrębie. O ile zewnętrzny pas składa się z wysokoenergetycznych cząstek pochodzących ze Słońca, tak wewnętrzny istnieje za sprawą oddziaływań promieni kosmicznych z ziemską atmosferą.
Czytaj też: Amator astrofotografii znalazł i nagrał tajnego satelitę na orbicie. Zobacz jak wygląda
Wykonanie powyższych zdjęć nie było jedynym aspektem ostatniego przelotu. Instrumenty JENI oraz JoEE (Jovian Energetic Electrons) przeprowadziły odczyty poświęcone interakcjom między powierzchnią Księżyca a środowiskiem kosmicznym. Jeśli chodzi o dalsze losy sondy JUICE, to w planach jest przeprowadzenie dwóch przelotów obok Ziemi oraz jednego w pobliżu Wenus. Dotarcie do okolic Jowisza powinno nastąpić w 2031 roku.