Jak się okazuje, poszukiwania czasami mogą okazać się zaskakująco owocne. Zespół naukowców ze Stanów Zjednoczonych postanowił wykorzystać najnowsze technologie do poszukiwania naturalnych złóż litu w stanie Arkansas. W tym celu wytrenowano model uczenia maszynowego do tego, aby przewidywał gdzie i ile litu można znaleźć w słonej wodzie znajdującej się w porowatych wapieniach pod solankami formacji Smackover w południowej części stanu.
Do modelu wprowadzono wszystkie dotychczas istniejące oraz najnowsze dane geologiczne i geochemiczne. Wyniki, jakie naukowcy otrzymali, zaskoczyły wszystkich. Wszystko bowiem wskazuje na to, że w badanym regionie może znajdować się dziewięć razy więcej litu, niż będzie wynosiło światowe zapotrzebowanie na ten pierwiastek w 2030 roku. Jeżeli mielibyśmy ubrać to w liczby, to trzeba powiedzieć, że władze stanu Arkansas siedzą na 5-19 milionów ton litu. Warto tutaj dodać, że jest to więcej litu, niż Stany Zjednoczone mają łącznie dzisiaj.
Czytaj także: Uśpione złoża litu w samym sercu Europy. Zaczęły się podchody, kto je wydobędzie
Warto tutaj zwrócić uwagę na fakt, że w 2022 roku przemysł wydobył na powierzchnię zaledwie 5000 ton rozpuszczonego litu. W tym kontekście złoża odkryte w Arkansas zmieniają zależność przemysłu amerykańskiego od dostaw litu z zagranicy.
To prawdziwa wygrana dla loterii dla przemysłu motoryzacyjnego w Stanach Zjednoczonych. Międzynarodowa Agencja Energii informuje, że akumulatory do samochodów elektrycznych odpowiadały za 85 proc. zapotrzebowania na lit w 2023 roku. W najbliższych latach kolejni producenci będą odchodzili od aut spalinowych, a tym samym na rynek będzie wchodziło coraz więcej aut elektrycznych. Zapotrzebowanie na akumulatory będzie zatem rosło.
Czytaj także: Znaleźli złoża litu o gigantycznej wartości. To prawdziwy strzał w dziesiątkę
Badacze zwracają tutaj uwagę na jeszcze jeden niezwykle istotny fakt. Wydobywanie litu wiąże się z powstawaniem kopalni odkrywkowych, a te z kolei z toksycznymi oparami i zużywaniem olbrzymich ilości wody. W przypadku Arkansas jest jednak inaczej. Już teraz bowiem działa tam przemysł bromowy, który i tak wydobywa na powierzchnię solankę. Po oddzieleniu bromu resztę solanki z powrotem pompuje się w dół. W takiej sytuacji wydobycie litu zasadniczo nie będzie wiązało się ze znaczącymi szkodami dla środowiska.
Trwające obecnie badania w najbliższych miesiącach i latach zadecydują o przyszłości milionów ton litu, które skrywają się tuż pod powierzchnią Arkansas.