Ten nowy budżetowiec Samsunga będzie wspierany dłużej niż niejedne flagowce

Wśród modeli z Androidem to Google i Samsung oferują najdłuższe wsparcie aktualizacji i zabezpieczeń, ale o ile dotyczy to wszystkich nowych Pixeli (których zresztą nie ma zbyt wielu w jednej generacji), o tyle południowokoreański gigant najbardziej dba o flagowce. Budżetowce zawsze traktowane są po macoszemu, jednak nadchodzący Galaxy A16 może w tej kwestii sporo namieszać.
Samsung Galaxy A15
Samsung Galaxy A15

Samsung Galaxy A16 5G ujawnia swoje tajemnice

Niedawno publikowaliśmy listę modeli Samsunga, które mają gwarancję siedmioletniego wsparcia aktualizacji oprogramowania i poprawek zabezpieczeń. Dotyczy to wszystkich topowych urządzeń z tego roku, do których doszedł też Galaxy S24 FE. Flagowce z poprzednich lat (i niektóre modele Galaxy A i Galaxy M) mają zapewnione pięcioletnie wsparcie dla aktualizacji Androida i 4 lata poprawek zabezpieczeń. A co z urządzeniami z niższej półki – dla nich ten okres zwykle jest krótszy, choć to również zależy od modelu. Dotyczy to oczywiście nie tylko Samsunga, ale większości producentów smartfonów, bo mało kto chce wspierać tanie smartfony przez dłuższy czas.

Czytaj też: 7 lat aktualizacji – które urządzenia Samsunga mogą liczyć na takie wsparcie?

Wygląda jednak na to, że południowokoreański gigant chce dokonać kolejnej zmiany w polityce aktualizacji, bo zgodnie z doniesieniami, nadchodzące Galaxy A16 (w wersji 4G i 5G) dostaną aż sześć głównych aktualizacji Androida i sześcioletnie wsparcie zabezpieczeń, co jest w zasadzie sytuacją bezprecedensową. Trudno powiedzieć, czy z czasem zmiany te obejmą wszystkie tańsze modele producenta, czy może jest to po prostu jednorazowy chwyt marketingowy, jak w przypadku Galaxy M55 i ładowanie 45 W. Tak czy inaczej, jeśli będziecie szukać taniego telefonu, który posłuży wam przez długie lata, warto zastanowić się nad Galaxy A16.

Czytaj też: Niedrogi Galaxy Watch FE zyskuje wersję LTE. Oczywiście trzeba będzie za nią więcej zapłacić

Przy okazji specyfikacja wariantu 5G tego urządzenia również wyciekła do sieci, więc przyjrzyjmy się jej bliżej. Galaxy A16 5G będzie wyposażony w 6,7-calowy ekran z odświeżaniem 90 Hz, przyzwoitą rozdzielczością 1080×2340 pikseli i szczytową jasnością 800 nitów. Jego sercem będzie układ MediaTek Dimensity 6300 (w Indiach i Tajlandii, co potwierdziły urzędy certyfikacyjne) lub Exynos 1330 w pozostałych regionach. Procesor wspierany będzie przez 4, 6 lub 8 GB pamięci RAM i 128 lub 256 GB pamięci masowej. Za zasilanie odpowie pojemny akumulator 5000 mAh, zapewne obsługujący ładowanie z mocą 25 W.

Czytaj też: Galaxy S24 FE zalicza premierę. Czy potrzebowaliśmy tego modelu?

Galaxy A16 5G wyglądać będzie typowo dla serii A – ekran otaczać będą niesymetryczne ramki (ta dolna będzie wyraźnie grubsza), na górze znajdzie się wcięcie na aparat do selfie. Ramki urządzenia będą płaskie, a pod przyciskiem zasilania i regulacji głośności Samsung doda tzw. Key Island, czyli lekkie wybrzuszenie, które ma ułatwiać trzymanie smartfona i zapewniać lepszą kontrolę. Tylny panel też wygląda standardowo, bo sensory aparatu umieszczone są pionowo, bez żadnej wysypy, nie brakuje tu lampy błyskowej LED, a plecki wykonano ze szkła o błyszczącym połysku. Obudowa ma stopień ochrony przed pyłem i wodą, zgodny z normą IP54.

Czytaj też: OxygenOS 15 – jakie nowości trafią na smartfony OnePlus w nadchodzącej aktualizacji

O Galaxy A16 4G nie wiemy zbyt wiele, ale można się spodziewać, że większość kluczowych specyfikacji pozostanie bez zmian. Samsung zapewne postawi w tej wersji na nieco tańszy chipset, więc poczynione w ten sposób oszczędności pociągną za sobą niższą cenę lub dodatkowe ulepszenia, np. w aparatach. Tego jednak dowiemy się podczas premiery, która powinna nastąpić jeszcze w tym miesiącu.