Starsze smartfony Samsunga z poważną usterką
Zdążyliśmy się już nauczyć, że każda aktualizacja wiąże się z pewnym ryzykiem pojawienia się błędów czy usterek. Niedawno mieliśmy sytuację, w której Google musiał wycofać Wear OS 5, bo okazało się, że psuje on smartwatche. Dziś pisaliśmy wam o kolejnym problemie, na jaki natrafili użytkownicy iOS 18, a teraz przyszedł czas na Samsunga. Niedawno wydana aktualizacja oprogramowania Samsung SmartThings Framework sprawiła, że smartfony stały się niemalże bezużyteczne, ponieważ utknęły w tzw. „bootloop”, czyli niekończącej się pętli uruchamiania. Z tego względu nie dało się z nich korzystać.
Czytaj też: Nowy wygląd i funkcje w One UI 7 – Samsung zmieni oblicze swoich smartfonów
Raporty o problemach napływają z różnych stron świata, w tym także z Europy. W wątkach na Redditcie, założonych przez użytkowników rbthompsonv i mikethespike056 można przeczytać bardzo wiele skarg, pochodzących od właścicieli konkretnych, dość starych, modeli firmy. Błąd dotknął przede wszystkim posiadaczy Galaxy S10, Galaxy S10+, Galaxy S10e, Galaxy S10 Lite, Galaxy Note 10, Galaxy Note 10+, ale znalazły się również komentarze od właścicieli Galaxy M51 i Galaxy A90, a nawet jeden dotyczący Galaxy S21. Wygląda więc na to, że usterka jest dość rozległa i nawet jeśli w dużej mierze ucierpiały modele leciwe, to wcale nie oznacza, że problem można zamieść pod dywan.
Czytaj też: Samsung udostępnia One UI 6.1.1. Czy Twój smartfon dostanie nowe funkcje?
Jak już wspomnieliśmy, winą za ten błąd obarcza się aktualizację aplikacji SmartThings Framework z Galaxy Store, której wersja wersji 2.2.02.11 została dopiero co wydana. Pierwsze zgłoszenia pojawiły się mniej więcej po dwóch godzinach od jej udostępnienia. Niestety, jedynym rozwiązaniem problemu było wejście w tryb recovery i przywrócenie ustawień fabrycznych na urządzeniu, co jak każdy zapewne wie, jest ostatnią rzeczą, której chciałby posiadacz smartfona. W takim przypadku pozbywamy się bowiem całej zawartości pamięci urządzenia, więc wszystkie pliki, zdjęcia czy dane zapisane w konkretnych aplikacjach ulegają zniszczeniu. A jeśli nie mamy kopii zapasowej, to możemy stracić ogrom ważnych rzeczy.
Czytaj też: Samsung zacznie pobierać opłaty za funkcje Galaxy AI. Kiedy to się stanie?
Na szczęście Samsung został poinformowany o usterce i zareagował naprawdę szybko. Południowokoreański gigant wycofał wadliwą aktualizację, a potem zastąpił ją nową, która powinna być już pozbawiona problemów. Mimo tego osoby, które dotknął bootloop wciąż pozostali z uszkodzonym urządzeniem. Samsung zachęca ich do „odwiedzenia Centrum Serwisowego Samsung Electronics w celu uzyskania pomocy”. Być może w serwisie pojawi się jakiś sposób na ominięcie konieczności przywracania ustawień fabrycznych.