iPhone 16 z kolejną usterką
Problemy ze smartfonami, które wychodzą na jaw podczas użytkowania, nie są żadną nowością i chociaż użytkownikom się to nie podoba, większość producentów zmaga się z takimi kłopotami. Apple nie jest żadnym wyjątkiem i zwykle na krótko po wejściu iPhone’ów do sprzedaży słyszymy o różnych mniejszych i większych usterkach. Do tej pory mówiło się już o usterkach związanych z ekranem, który przestawał reagować na dotyk – ten błąd w dużej mierze mógł wynikać ze znacznego zmniejszenia ramek w tegorocznych modelach Pro, przez co łatwo było zainicjować blokadę przed przypadkowym dotknięciem, choć niektórzy obwiniali za to nowy przycisk aparatu, bo ekran często nie reagował właśnie w tym obszarze. W międzyczasie użytkownicy odkryli kolejny problem, tym razem związany z aparatami w iPhone’ach 16 Pro i 16 Pro Max, kiedy to w dość szczególnych warunkach na zdjęciach pojawiały się podłużne, niebieskie linie.
Czytaj też: iPhone 16 Pro i Pro Max mają problemy z aparatem fotograficznym
Teraz natomiast na Reddicie, i na stronach wsparcia Apple’a zaczęły pojawiać się nowe skargi, związane ze zbyt szybkim rozładowywaniem się baterii. Problem dotyczy całej serii iPhone 16, więc skala jest dość spora. Warto jednak zaznaczyć, że nie u wszystkich osób problem ten wyglądał tak samo. Jeden z użytkowników stwierdził, że jego iPhone 16 Pro Max stracił około 15-20% baterii w zaledwie kilka godzin, choć przez cały ten czas leżał bezczynnie. W innym przypadku mowa była o szybkim rozładowywaniu się baterii do 60% po pełnym naładowaniu, a nawet o utracie praktycznie całej energii w ciągu nocy – użytkownik pozostawił w pełni naładowany i nieużywany iPhone 16, by rano zastać stan baterii na poziomie 18%.
Czytaj też: Apple iPhone 16 – ni pies, ni wydra, coś na kształt świdra
Oczywiście taki poziom rozładowywania nie byłby niczym zaskakujący, gdyby smartfon był intensywnie użytkowany, ale tym, co łączy większość skarg, jest fakt, że większość urządzeń dotkniętych tym problemem traciła żywotność baterii w czasie, gdy urządzenie pozostawało bezczynne. Jeden z użytkowników postanowił zrobić nawet eksperyment i porównać żywotność baterii iPhone’a 16 Pro z iPhone’em 14 Pro. Oba urządzenia zostały ustawione tak samo i były użytkowane w ten sam sposób, jednak o ile w starszym z modeli poziom baterii spadł do zaledwie 85%, to tegoroczny smartfon zakończył eksperyment z 58% baterii. To ogromna różnica.
Czytaj też: Snapdragon Exynos czy Dimensity? Ciąg dalszy sagi o procesorach w serii Galaxy S25
Co więc odpowiada za ten problem? Najprawdopodobniej wina leży po stronie oprogramowania. Apple na razie nie wypowiedział się na temat usterki, dlatego można bazować jedynie na tym, co zauważyli sami użytkownicy. Ci twierdzą natomiast, że po aktualizacji do najnowszej wersji iOS (iOS 18.01 lub beta iOS 18.1) problem zniknął. Jeśli jeszcze nie zainstalowaliście nowszej wersji systemu, warto to zrobić, by uchronić swoją baterię przed zbyt szybkim rozładowywaniem. Trzeba jednak pamiętać, że konkretna przyczyna tak szybkiej utraty żywotności nie jest znana, więc samo zaktualizowanie oprogramowania może nie być permanentnym rozwiązaniem.