Co gorsza, druga generacja tych urządzeń okazuje się jeszcze bardziej problematyczna. Jak wyjaśniają eksperci, te nowe satelity emitują 32 razy więcej sygnałów radiowych niż w przypadku pierwszej generacji. Oznacza to, że Starlinki nie tylko zagrażają prowadzeniu obserwacji optycznych, ale teraz również i opartych na sygnałach radiowych.
Czytaj też: Amator astrofotografii znalazł i nagrał tajnego satelitę na orbicie. Zobacz jak wygląda
To dodatkowy cios dla świata astronomii, który musi zmagać się z nowymi “przeciwnikami” – właśnie w postaci wynoszonych na orbitę okołoziemską satelitów. O skali problemu najlepiej świadczy fakt, iż w skład tworzonych przez te obiekty konstelacji wchodzą tysiące urządzeń. Każde z nich ma 2,8 metra długości, co może nie byłoby problemem, gdyby nie ogromna liczebność Starlinków.
A przecież SpaceX nie jest jedyną firmą wynoszącą orbity na orbitę naszej planety. Takich graczy na rynku jest więcej, a ich liczba cały czas rośnie. W konsekwencji już za kilka lat może się okazać, że na niebie jest tak wiele konstelacji satelitarnych, że drastycznie skurczą się możliwości badania kosmosu. Tym bardziej, iż mowa zarówno o paśmie widzialnym, jak i radiowym, co stanowi istne kłody rzucane pod nogi astronomów.
Jak pokazują wyniki pomiarów prowadzonych z wykorzystaniem LOFAR, satelity Starlink drugiej generacji emitują nawet 32 razy więcej sygnałów radiowych niż wcześniej
Doniesienia wskazujące na problematyczne emisje sygnałów radiowych wynikające z obecności Starlinków drugiej generacji mają swoje źródło w badaniach z wykorzystaniem LOFAR (Low Frequency Array). Problem jest – delikatnie mówiąc – odczuwalny, ponieważ te nowe satelity emitują do 32 razy więcej sygnałów radiowych niż miało to miejsce w przypadku poprzedniej generacji.
Czytaj też: Statek Starliner wydaje dziwne dźwięki. Astronauci i inżynierowie nie wiedzą, co jest ich źródłem
I tak jak ciężko byłoby nam spoglądać na obiekty, przed którymi znajduje się na przykład oślepiający nas reflektor, podobnie astronomowie doświadczają utrudnień ze strony satelitów wystrzeliwanych przez SpaceX. Z tego względu wydaje się konieczne wprowadzenie regulacji przeciwdziałających niekontrolowanemu tworzeniu konstelacji satelitarnych na ziemskim niebie. Odpowiednie kroki należy podjąć już teraz, gdy nie jest jeszcze za późno.