AirTag 2 w końcu nadchodzi i zyska ważne ulepszenia
Apple wydał swój lokalizator w 2021 roku. Dzięki niemu można zapomnieć o uciążliwym szukaniu kluczy czy portfela tuż przed wyjściem, a dzięki trybowi Utracone, łatwiej znajdziemy zgubiony poza domem przedmiot (o ile AirTag był do niego przyczepiony). Kiedy lokalizator zostanie wykryty przez urządzenie należące do sieci, automatycznie dostaniemy stosowne powiadomienie. Także znalazca będzie w stanie łatwo uzyskać nasze dane kontaktowe, wystarczy, że stuknie w AirTaga smartfonem z obsługą NFC.
Czytaj też: Huawei chce podbić globalny rynek – światowa premiera Mate X6, serii nova 13 oraz kolejnych słuchawek
Urządzenie ma jeszcze jeden cel – ochronę naszej prywatności. Oprócz tego, że jedynie my możemy zobaczyć dane i historię lokalizacji AiTaga, to urządzenie jest jeszcze w stanie informować nas o niepożądanym śledzeniu. Jeśli cudzy lokalizator zapodzieje się w naszych rzeczach, iPhone wykryje go i nas o tym powiadomi. Co istotne, nie zrobi tego w zatłoczonych miejscach typu pociąg czy koncert, gdzie dookoła może być sporo osób z własnymi trackerami.
Czytaj też: Apple Watch Series 11 z kluczowymi zmianami
Choć oryginalny AirTag ma już duży zakres funkcjonalności, najwyraźniej jest kilka rzeczy, które można w nim ulepszyć i stanie się to w ramach kolejnej generacji. Jak donosi Mark Gurman w swoim najnowszym biuletynie Power On, AirTag 2 „przeszedł już testy produkcyjne, a Apple jest gotowy wprowadzić go na rynek”. Ma się to stać w przyszłym roku, choć konkretnej daty wciąż nie dostaliśmy. Gurman wspomina, że lokalizator zadebiutuje razem z nowym inteligentnym wyświetlaczem domowym, ujawnianym już w poprzednich przeciekach. Możliwe, że gigant z Cupertino przygotuje jedno duże wydarzenie w pierwszej połowie roku, wprowadzając do oferty planowaną nową wersją iPada Air, iPada klasy podstawowej, MacBooka Air, Maca Pro, Maca Studio i iPhone’a SE.
Czytaj też: Nowy projekt iPhone’a 17 Pro wygląda niepokojąco znajomo
Tymczasem warto przyjrzeć się jeszcze temu, co Apple zamierza ulepszyć. AirTag 2 ma bowiem dostać trzy duże zmiany. Dzięki nowemu bezprzewodowemu chipowi – prawdopodobnie będzie to chip Ultra-Wideband (U2) drugiej generacji – tracker będzie zapewniać lepszą łączność w porównaniu z oryginalnym modelem. Ponadto nowy chip zapewni większy zasięg, co ułatwi jego znajdowanie. Oprócz tego Apple wprowadzi pewne ulepszenia prywatności, a także zmianę projektu, która utrudni wyjęcie głośnika, co utrudni używanie AirTaga do śledzenia innych wbrew ich woli.
[Aktualizacja] Nowy chipset w AirTag 2 pozwoli na jeszcze większy zasięg
Zgodnie z najnowszymi doniesieniami, nowy AirTag będzie wyposażony w zaawansowany chipset ultraszerokopasmowy (UWB) podobny do tego, który znajduje się w iPhonie 15. ta zmiana ma znacznie wpłynąć na zwiększenie zasięgu i wydajności lokalizatora. Obecna wersja AirTag wykorzystuje Precision Finding w zakresie od 10 do 30 metrów, w zależności od warunków otoczenia. Mark Gurman z Bloomberga twierdzi natomiast, że AirTag 2 może potroić ten zasięg, dzięki czemu znacznie łatwiej będzie zlokalizować zgubione przedmioty nawet z większej odległości.
Czytaj też: watchOS 11.2 już dostępny. Jakie nowości przynosi?
Nowy układ UWB wewnątrz nadchodzącego AirTag 2 prawdopodobnie zwiększy ogólną dokładność i niezawodność funkcji śledzenia trackera. Na rynku dostępnych jest kilka modeli Bluetooth z tak dużym zasięgiem, takich jak Chipolo (60-90 metrów) czy Tile (30-150 metrów), jeśli więc plotki się potwierdzą, nowy AirTag 2 będzie zbliżał się swoimi możliwościami do lokalizatorów Bluetooth. Jednak na potwierdzenie tych doniesień będziemy musieli jeszcze poczekać, bo premiera trackera ma się odbyć w połowie przyszłego roku.