Chiny zamykają usta konkurencji. Mają wahadłowiec kosmiczny przyszłości

Bardzo imponująco wypadła ostatnia prezentacja dokonana przez Chińczyków. Jak się okazuje, dysponują technologią w postaci wahadłowca kosmicznego wielorazowego użytku. Ten już teraz ma przewidziane konkretne zastosowania.
Stacja Tiangong

Stacja Tiangong

Będzie bowiem używany na potrzeby przelotów między Ziemią, a stacją kosmiczną Tiangong. Podróże w obie strony mają być tanie w realizacji, a co najważniejsze – skuteczne. Wykonaniem projektu zajmie się Chengdu Aircraft Design and Research Institute. Placówka ta wygrała ostatni przetarg i to właśnie jej pracownicy będą odpowiedzialni za stworzenie pojazdu Haolong.

Czytaj też: Galaktyczny fenomen zaskakuje naukowców. Kosmiczne błyski powracają co 90 dni

To kolejny krok w wykonaniu Państwa Środka pokazujący, że tamtejsze ambicje w zakresie eksploracji kosmosu są bardzo rozległe. Wymiary Haolong to około 8 na 10 metrów. Pojazd waży mniej niż połowę chińskiego statku transportowego Tianzhou, który wciąż jest wykorzystywany w celu dostarczania ładunków na pokład stacji Tiangong.

Chiński wahadłowiec kosmiczny Haolong ma być wykorzystywany do prowadzenia przelotów z i na pokład stacji Tiangong. Ta ostatnia będzie w najbliższych latach rozbudowywana z trzech do sześciu modułów 

Jak wyjaśnia główny projektant chińskiego wahadłowca kosmicznego, Fang Yuangpen, konstrukcja oparta na kadłubie o tępym kształcie oraz sporych rozmiarów skrzydłom, Haolong wykazuje zarówno cechy statku kosmicznego, jak i samolotu. Z tego względu do wyniesienia go na orbitę można wykorzystać rakietą nośną. Z kolei etap lądowania może zostać zrealizowany na podobnych zasadach, jak ma to miejsce w przypadku samolotu.

Czytaj też: Chiny mają robota, który zachowuje się jak człowiek. Kiedy przekroczymy granicę, której nie powinniśmy?

Jako że wciąż trwa faza projektowania, to nie wiadomo, jak w rzeczywistości będzie wyglądał Haolong. Nie jest też jasno określone, kiedy chiński wahadłowiec kosmiczny zostanie wprowadzony do użytku. Zapotrzebowanie będzie jednak spore, gdyż stacja Tiangong jest wciąż rozbudowywana. Oznacza to, iż w kolejnych latach liczba obsługiwanych przez nią modułów wzrośnie z trzech do sześciu. Jako że Amerykanie również realizują swoje projekty mające umożliwiać tego typu przeloty, to ich rywalizacja z Chińczykami powinna być wyjątkowo ciekawa.