Widziałem Dacię Bigster – szykuj portfel, bo duży Duster Ci się spodoba

Dacia Bigster to nowy, flagowy SUV producenta. To zdanie pewnie wzbudzi niejeden uśmiech, bo mówimy tu o aucie, które kosztuje połowę ceny miejskiego SUV-a konkurencji z maksymalnie średniej półki cenowej. Bigster ma jednak wielką szansę na to, aby szturmem zdobyć polski rynek.
Widziałem Dacię Bigster – szykuj portfel, bo duży Duster Ci się spodoba

Dacia Bigster to większy Duster i trudno o lepsze określenie

Zdjęcia – Arkadiusz Dziermański, CHIP.PL

Dacia Bigster ma 457 cm długości, 181 cm szerokości (bez lusterek) oraz 171 cm wysokości. Duster to odpowiednio 434 x 180 x 169 cm, więc nowy i większy model jest przede wszystkim dłuższy o 23 cm i to można mocno odczuć, szczególnie w tylnej połowie auta, o czym za moment.

Nazwa to nie jedyne podobieństwo, bo wizualnie auta są niemal identyczne. Na dobrą sprawę jedyną różnicą, jaką udało mi się zauważyć jest kształt grilla, który w Bigsterze ma nieco bardziej regularny kształt. Brak zmian wizualnych może mieć związek z oszczędnością, co przekłada się na niższą cenę końcową auta, ale też na dobrą sprawę nie ma sensu zmieniać bardzo udanej konstrukcji. W końcu obecna generacja Dustera wygląda świetnie.

Bigster będzie dostępny z felgami w rozmiarze 17, 18 lub nawet 19 cali.

Pozostaje nam tylko zażartować, co słusznie zauważył redaktor Górski, że jedynym problemem Dacii może być to, że jeśli będą chcieli zrobić jeszcze większe auto to zostanie nazwać je Hugester.

Czytaj też: Test Dacia Duster Hybrid – to będzie hit! Hybryda bardziej oszczędna niż LPG?

Dodatkowe 23 cm długości Bigstera łatwo zauważyć gołym okiem. Auto ma ogromny bagażnik i dużo miejsca na tylnej kanapie

Nowy Duster, w zależności od wariantu silnikowego, ma bagażnik o pojemności 430 lub 517 litrów i tak, nawiązań do Dustera będzie jeszcze dużo. Bigster to aż 667 litrów i ten bagażnik jest naprawdę ogromny.

Znajdziemy w nim haczyki na zakupy, przyciski do składania tylnej kanapy, a klapa bagażnika może być otwierana i zamykana elektrycznie. Po złożeniu tylnej kanapy dostajemy płaską podłogę o długości aż 2,7m(!).

Ze względu na praktycznie taką samą szerokość co w Dusterze, nadal uważam, że dla trzech osób na tylnej kanapie Bigstera będzie ciasno, za to dłuższa bryła daje więcej miejsca na nogi. Choć i w Dusterze go nie brakowało, ale teraz jest zwyczajnie jeszcze bardziej komfortowo. Dwie osoby mogą tu podróżować bardzo wygodnie. Opcjonalnie możemy tu mieć dwa porty USB-C pod nawiewem klimatyzacji oraz rozkładany… teoretycznie podłokietnik, praktycznie jest to położone oparcie środkowego miejsca, więc możemy zajrzeć do bagażnika.

Czytaj też: Test Dacia Jogger – LPG i niska cena kosztem komfortu?

Praktyczny system mocowania akcesoriów

Bigster (ponownie) jak Duster oferuje sprytny system mocowania akcesoriów YouClip. W sumie znajduje się on w siedmiu miejscach – jeden w bagażniku, drugi na klapie bagażnika, trzeci i czwarty na zagłówkach przednich foteli, piąty pod nawiewem klimatyzacji z tyłu, szósty na prawym boku tunelu środkowego i na siódmym mamy w standardzie zamontowany uchwyt na telefon, obok kierownicy.

YouClip to uniwersalny system mocowania akcesoriów. Mogą to być uchwyty na napoje, lampki LED ładowane przez USB-C czy uchwyt na tablet. Wszystko w zależności od potrzeb. To wręcz banalne, bardzo proste, ale do bólu praktyczne rozwiązanie, które powinni docenić użytkownicy auta.

Czytaj też: Test Mercedes Klasa E – najbardziej zaawansowany Mercedes w historii

Dacia Bigster w hybrydzie, z LPG, ale napęd na cztery koła tylko z manualem

Dacia Bigster będzie dostępny w czterech wariantach silnikowych. Na ECO-G 140 pewnie czai się najwięcej klientów, bo mamy tu fabryczną instalację LPG. Jest to silnik 3-cylindrowy o pojemności 1,2l, turbodoładowany i z układem miękkiej hybrydy wspomagającej ruszanie. Na pełnych bakach (50l dla benzyny i 49l dla LPG) ma przejechać do 1450 kilometrów.

Wariant TCe 130 4×4 to będzie prawdopodobnie jedyny Bigster z napędem na cztery koła i ponownie niestety – z manualną 6-biegową skrzynią biegów. Jest to ten sam silnik co przy instalacji LPG czyli 3-cylindrowe 1,2l z turbodoładowaniem. Do dyspozycji dostaniemy pięć terenowych trybów jazdy. W wariancie TCe 140 również mamy manualną skrzynię i napęd wyłącznie na przednią oś. Katalogowo mamy tu spalanie na poziomie 5,6l.

Flagowym wariantem jest Hybrid 155 i jest to zupełnie nowy układ hybrydowy w grupie Renault. Składa się na niego 4-cylindrowy silnik benzynowy o pojemności 1,8l i mocy 107 KM i dwa silniki elektryczne – trakcyjny o mocy 50 KM i rozrusznik-alternator wysokonapięciowy, co daje łączną moc systemową 155 KM i 170 nm momentu obrotowego. Do tego mamy automatyczną skrzynię biegów, a akumulator o pojemności 1,4 kWh ma pozwolić na miejską jazdę w 80% na samym prądzie. Co warto tutaj dodać, hybrydowy Bigster ma być w stanie holować przyczepę o masie 1 tony, czyli 250 kg większej niż hybrydowy Duster.

Czytaj też: Test Lexus UX 300h – genialne wnętrze! Tylko co tu tak ciasno?

Dacia Bigster w czterech wariantach wyposażenia

Wbrew pozorom nawet najskromniej wyposażony Bigster nie jest autem, o którym możemy powiedzieć, że jest biedne. Każdy wariant wyposażenia ma bezprzewodowo działające Android Auto i Apple CarPlay.

Podstawowa wersja Essential ma 17-calowe, aluminiowe felgi, stałe relingi dachowe, ekran główny i przekątnej 10,1 cala (taki sam w każdej wersji wyposażenia), 7-calowy ekran kierowcy, manualną klimatyzację, czujniki parkowania i tylną kamerę cofania i elektrycznie regulowane szyby. Nie, nie ma tu korbotronika.

W wersji Expression mamy już automatyczną dwustrefową klimatyzację, automatyczny hamulec postojowy, czujniki deszczu, automatycznie składane lusterka i modułową tylną kanapę (20/40/20).

Wersja Extreme przynosi 18-calowe felgi, modułowe relingi dachowe, panoramiczny otwierany dach (po raz pierwszy w Dacii), bezkluczykowy dostęp, cyfrowy kokpit (10,1 cala), nawigację, nagłośnienie Arkamys 3D, asystenta zjazdu.

Najlepiej wyposażona wersja Journey ma aktywny tempomat, elektrycznie regulowany fotel kierowcy i elektryczną klapę bagażnika oraz ładowarkę indukcyjną do smartfonu. Ciekawostką jest podniesiona konsola środkowa (jest dostępna w trzech wysokościach) z chłodzoną komorą pod podłokietnikiem.

Czytaj też: Pierwsza jazda KIA EV3 – kompaktowy elektryk sunie podbić polski rynek

Ceny Dacii Bigster wyglądają jak przepis na sukces

Dacia Bigster trafi do salonów w lutym 2025 roku, a jej ostateczna cena jeszcze pozostaje tajemnicą. Dotychczasowe informacje mówią o kwocie wyższej o 10-20 tys. zł względem tych samych wersji wyposażenia i zbliżonych silników Dustera. Mówimy więc o kwocie 89 900 zł w przypadku wersji z LPG z najskromniejszym wyposażeniem.

Raczej możemy być pewni, że najlepiej wyposażony hybrydowy Bigster nie powinien kosztować więcej niż 130 tys. zł i w tej cenie jedyną konkurencją, obok Yarisa Cross, wydają się wyłącznie auta chińskich marek, do których Polacy mogą mieć nieco mniej zaufania niż do sprawdzonej Dacii.