Jak napisać recenzję sprzętu komputerowego?

Napisanie recenzji sprzętu komputerowego może sprawić problem w szczególności, jeśli nigdy wcześniej tego nie robiliście. W zależności od przedmiotu zainteresowania trzeba wiedzieć jakie testy wypada przeprowadzić, na co zwrócić uwagę czy co opisać. Problemem może być również sama forma tekstu – jak to poukładać, aby miało logiczny ciąg? Jeśli chcecie zacząć pisać testy różnego rodzaju podzespołów komputerowych, monitorów, laptopów czy całych komputerów to warto zapoznać się z poniższym tekstem. Znajdziecie w nim podpowiedzi i wskazówki, które mam nadzieję pomogą Wam w stworzeniu naprawdę fajnego tekstu.
Jak napisać recenzję sprzętu komputerowego?

Jak napisać recenzję?

Forma recenzji zależy oczywiście od Was i możecie ją napisać jak chcecie. Natomiast jeśli nie macie na nią pomysłu to warto podejść do tematu najprościej jak się da – napisać wstęp, rozwinięcie i zakończenie.

We wstępie możecie wspomnieć o pudełku, choć nie rozpisujcie się o nim zbyt długo. Nie ma sensu opisywać co na której stronie się znajduje, gdzie co producent napisał. Można wspomnieć, czy dobrze chroni ono sprzęt i czy może stać na półce jako dekoracja i tyle wystarczy. We wstępie warto też opisać dołączone akcesoria, czy wspomnieć (albo nawet przekleić) specyfikację, którą podaje producent. Można też poruszyć kwestię wyglądu czy samego wykonania.

W rozwinięciu chodzi oczywiście o testy. W przypadku, gdy macie podzespoły komputerowe to na początku napiszcie specyfikację komputera, na którym będą wykonywane testy. Pomysły na testy w przypadku różnych części dostępnych w ramach poczty sprzętowej znajdziecie w dalszej części tekstu. Oprócz samych wyników fajnie jest też je opisać, nawet krótko.

W podsumowaniu koniecznie wspomnijcie o cenie sprzętu. Tutaj też jest miejsce na Wasze zdanie – czy warto go kupić, jak oceniacie wydajność w stosunku do ceny, konkurencji, jak całość Wam się podobała, co Wam nie odpowiadało, co można by zmienić, dodać, czy czegoś brakowało, czy polecacie zakup itp.. To jest po prostu miejsce, gdzie spokojnie możecie wyrazić swoją opinię, a ona powinna być częścią każdej recenzji.

Taka forma recenzji jest najprostsza do wykonania i będzie zawierała wszelkie niezbędne rzeczy. Natomiast jeśli macie inny pomysł to również możecie go zrealizować – nic nie jest narzucone. Sam tekst nie musi być też napisany profesjonalnym językiem. Nie ma problemu w utrzymaniu go w trochę śmieszniejszym tonie, czy napisaniu go językiem potocznym.

Musicie też pamiętać o zdjęciach! Jest to ważna część każdej recenzji (z małymi wyjątkami, jak np. procesor, gdzie nie ma zbytnio czego wykonywać zdjęć) i niezbędna, jeśli chcecie, aby Wasz tekst pojawił się na CHIP.pl. Warto tu pokazać podświetlenie, jak całość wygląda i jak jest zbudowana. Zabezpieczcie też zdjęcia tak, aby ich przypadkiem nie usunąć – wgrajcie na Dropboxa, zróbcie backup itp.. Natomiast musicie pamiętać, że zdjęcia są obowiązkowym elementem każdego tekstu i wykorzystanie zdjęć producenta nie zastąpi Waszych – nawet, jeśli są one słabszej jakości.

Jakie testy można przeprowadzić?

Przejdźmy teraz do tego, co można zrobić z danym sprzętem. Jest tego dosyć sporo więc poruszę tutaj najważniejsze tematy z podziałem na konkretne sprzęty dostępne w ramach poczty sprzętowej. Pamiętajcie też, że nie każda recenzja musi wyglądać tak samo. Ciekawym pomysłem (w przypadku części, w których można sprawdzić wydajność) jest skupienie się na jednym programie czy grze i dokładna analiza wydajności właśnie w tym zastosowaniu.

Jak przetestować komputer?

Tutaj przede wszystkim mamy komputery skupione na gamingu. Nie znaczy to jednak, że nie sprawdzą się one również w zastosowaniach profesjonalnych. Można więc wykonać testy skupione na renderowaniu, tworzeniu grafiki, różnego rodzaju obliczeniach itp. To również będzie całkowicie akceptowalna forma tekstu. Warto też pamiętać, że sam komputer składa się z różnych części, więc samą wydajność dysku możecie sprawdzić w CrystalDiskMark czy ATTO Disk Benchmark, procesora w V-Ray, Cinebench 2024, Corona Benchmark, 7-zip benchmark, Blender itp. Kartę graficzną również możecie sprawdzić w V-Ray, Blender czy Cinebench 2024, ale jest też OctaneBench. Fajnym pomysłem jest też wykorzystanie 3DMarka, czy pokazanie na jednym wykresie, jak działał dany program na CPU i GPU, jeśli jest taka opcja. Można tez pokazać jak wygląda BIOS płyty głównej, jakie złącza mamy z tyłu, czy jest Wi-Fi. Warto też napisać kilka słów o samym chłodzeniu, pamięciach RAM czy zasilaczu.

Większość z Was skupi się jednak na grach. Tutaj oczywiście trzeba pokazać konkretne wyniki wydajności. Trzeba jednak pamiętać, że oprócz samych liczb należy wspomnieć o ustawieniach czy rozdzielczości. Sam wyniki bez napisania przy jakich ustawieniach robiliście testy nie ma żadnej wartości. Mamy bowiem różne ustawienia graficzne, ray tracing z różnymi opcjami, DLSS, XeSS, FSR czy generator klatek. To wszystko wpływa na wydajność i ma znaczenie przy wykonywaniu testów.

Same testy możecie wykonać w różny sposób. W grach, które mają wbudowany benchmark, możecie po prostu go wykorzystać. Inna możliwość to po prostu pogranie przy włączonej nakładce pokazującej FPS (np. w programie MSI Afterburner) i po prostu opisanie, ile mniej więcej mieliście fps podczas rozgrywki – pamiętając o wspomnieniu o ustawieniach czy rozdzielczości. Ostatnia możliwość to po prostu znalezienie fragmentu rozgrywki i wykonanie tam testów przy wykorzystaniu takich programów jak CapFrameX czy OCAT. W nich znajdziecie informacje o średniej czy najniższym 1%, który jest również istotną informacją.

Poza tym warto sprawdzić temperatury karty graficznej, procesora czy dysku. Można to zrobić np. podczas gry, albo ściągnąć program HWiNFO i obciążyć kartę FurMarkiem, procesor Cinebench 2024 a dysk CrystalDiskMarkiem. Kolejna rzecz to głośność. Tutaj przydałby się decybelomierz, ale jeśli go nie macie to po prostu napiszcie, czy Waszym zdaniem był on cichy czy głośny. Na koniec pobór mocy – watomierz byłby przydatny, ale pobór mocy przez procesor czy kartę znajdziecie też w HWiNFO, co też można wykorzystać.

Jak przetestować laptopa?

Laptop pod wieloma względami będzie podobny do PC. To samo możecie wykonać w kwestii testów programach czy grach – tutaj zasada jest ta sama. Można natomiast sprawdzić jak dany sprzęt spisuje się przy różnych ustawieniach w oprogramowaniu. Np. przy trybie oszczędzania baterii, który często włącza się przy braku zasilania, wydajność potrafi się zmienić. Warto też bardziej skupić się na głośności. Notebooki gamingowe potrafią być naprawdę głośne przy maksymalnych ustawieniach wydajności i warto wspomnieć, czy trzeba mieć wyciszające słuchawki, czy da radę bez nich. Znaczenie również mają temperatury. Koniecznie też trzeba odnieść się do czasu pracy na baterii. Część laptopów potrafi działać naprawdę krótko, co jest bez wątpienia sporą wadą takiego sprzętu.

Natomiast w skład laptopa wchodzi znacznie więcej rzeczy. Warto opisać dostępne złącza czy wymiary i wagę. Czasami też sam laptop potrafi być kompaktowy, ale zasilacz już nie i ciężko jest go przenosić. Kolejna rzecz to sama matryca. Jest to ważna część każdego notebooka i trzeba napisać, jak sprawuje się w praktyce, jak wypadają kolory, czy jest ghosting i czy Waszym zdaniem jest dobrej jakości, czy raczej słabej i producent na niej zaoszczędził. Mamy też klawiaturę i gładzik – o tym też trzeba wspomnieć. Często zdarza się, że nawet w bardzo drogich laptopach z gładzika nie da się korzystać i przyprawia on o ból głowy. Mamy też zawsz głośniki, które potrafią być tak słabe, że nie da się z nich korzystać, albo oferują naprawdę dobrą jakość. Pozostała też kamera, która w przypadku pracy zdalnej może okazać się niezastąpiona.

Jak przetestować procesor?

Poczta sprzętowa organizowana jest przez firmę Intel i znajdziecie na liście naprawdę sporo różnych CPU tej firmy. To jest też naprawdę jedyna rzecz dostępna na poczcie, której nie trzeba zbytnio robić zdjęć czy też nie mamy akcesoriów. Tutaj pamiętajcie też, żeby powiedzieć przy jakich ustawieniach w BIOS płyty wykonaliście testy – czy wszelkie limity zdjęliście czy korzystacie z zaleconych przez Intela ustawień.

Reguła do testów jest praktycznie taka sama jak w przypadku komputera. Warto tutaj jednak skupić się również na programach, wykonać i pokazać choćby screeny z różnych benchmarków. Jeśli macie na tą samą platformę inny procesor, np. macie 13400F a wypożyczyliście 14900K to fajnie zawsze wykonać testy na własnym CPU i pokazać różnice.

W przypadku gier pamiętajcie, że warto poszukać miejsca procesorowego, np. miasta. Tam będą pokazane największe różnice pomiędzy procesorami. Tutaj też koniecznie przydały by się testy w 1920 x 1080, bowiem przy wyższych te różnice mogą być niskie, a w 3840 x 2160 prawie nie występować, albo być widoczne np. tylko na 1%. Warto jednak takie testy też wykonać, aby właśnie sprawdzić czy np. w 3840 x 2160 rzeczywiście warto zmienić CPU na mocniejszy.

Poza tym trzeba wspomnieć jak wyglądają temperatury przy Waszym chłodzeniu – czy to w przy mocnym obciążeniu typu Cinebench 2024 czy w grach. Ważne jest jednak, aby koniecznie wspomnieć jakie macie chłodzenie i jeśli działa przy domyślnej krzywej PWM to jak mocno rozkręcają się wentylatory. Pozostaje jeszcze kwestia poboru mocy – możecie ponownie wykorzystać watomierz albo zobaczyć w np. HWiNFO pobór mocy przez sam procesor. Ciekawą rzeczą jest również pokazanie temperatur sekcji zasilania Waszej płyty (najczęściej znajdziecie je również w powyższym programie) – czy się zmieniły i czy daje ona radę przy nowej konstrukcji.

Jak przetestować chłodzenie?

Tutaj w każdej recenzji musi się znaleźć informacja o temperaturach i głośności – to podstawa. Trzeba też dodać, przy jakich obciążeniach przeprowadzone zostały testy – czy to była gra, czy może jakiś program. Również warto dodać, jakie ustawienia miał procesor – wszystko było zdjęte, czy może ustawiliście go tak, jak chciał producent. Samej głośności ponownie nie zmierzycie jeśli nie macie decybelomierza, ale możecie sami ocenić jak działało, jak również podać obroty wentylatorów czy pompki przy danym obciążeniu.

test Arctic Liquid Freezer III 420, recenzja Arctic Liquid Freezer III 420, opinia Arctic Liquid Freezer III 420

Natomiast to nie wszystko. Ważne są akcesoria czy sama jakość wykonania. Tutaj ważną kwestią jest okablowanie – czy mamy jego dużo, czy wentylatory są połączone łańcuchowo, czy trzeba korzystać z jakiegoś hubu. Również sam montaż jest istotny – czy daliście radę sami ogarnąć, czy instrukcja dobrze tłumaczyła i czy był po prostu łatwy. Trzeba też pokazać zdjęcia chłodzenia jeśli ma ono podświetlenie i po prostu napisać, czy Waszym zdaniem będzie ono dobrze wyglądało w obudowie z oknem, czy może jakiś element nie przypadł Wam do gustu. W przypadku konstrukcji z wyświetlaczem to warto odnieść się do samego oprogramowania. Czy działało ono bezproblemowo, czy było intuicyjne i jakie opcje oferuje. Jest więc trochę rzeczy, które można opisać czy wykonać.

Jak przetestować pamięć RAM?

Pamięci RAM również można sprawdzić w programach czy grach, np. w porównaniu do Waszych poprzednich kości. To jest informacja o jego wydajności, która powinna znaleźć się w teście nawet jeśli nie będzie zbyt dużych różnic. Kości można również podkręcić i sprawdzić ile można z nich wyciągnąć na Waszej platformie. W przyapdku podświetlenia warto wspomnieć, czy oprogramowanie od Waszej płyty głównej wykrywało je i dało się sterować, czy trzeba było instalować oprogramowanie producenta. Oczywiście też warto wspomnieć czy bez problemów zadziałał profil XMP, ile ich jest i czy musieliście ręcznie coś dopasować.

test G.Skill Trident Z5 RGB 2x 24 GB 7200 MHz CL36, recenzja G.Skill Trident Z5 RGB 2x 24 GB 7200 MHz CL36, opinia G.Skill Trident Z5 RGB 2x 24 GB 7200 MHz CL36

Natomiast możecie też zawsze prze prowadzić symulację różnych pamięci. Np. mamy na liście G.SKille 8000 MHz to możecie obniżyć ich taktowanie do 6000 MHz i sprawdzić, jakie są różnice w grach czy programach, czy Waszym zdaniem warto dopłacać do droższych itp.

Jak przetestować kartę graficzną?

Tutaj przede wszystkim przydadzą się wyniki z gier – podobnie jak w przypadku komputera więc odsyłam do odpowiedniego fragmentu wcześniej. Nie ma jednak problemu z testami w programach i pokazaniem, czy np. Intel ARC nadaje się do Waszych profesjonalnych zastosowań. To również jest ciekawy pomysł na testy, który sporo powie osobom, które również nie tylko grają w gry.

Poza tym warto wspomnieć o temperaturach czy to w grach czy w FurMarku. Razem z nimi w parze idzie głośność i tu ponownie – jeśli nie macie urządzenia do pomiaru to zawsze sami oceńcie, czy jest cicho i ewentualnie podajcie obroty wentylatorów. Jest jeszcze kwestia poboru mocy, którą również możecie zdjąć z programu. Kartę można też zawsze podkręcić i zobaczyć, czy zabawa jest warta zysku. Karty potrafią też mieć podwójny BIOS – warto obie opcje wtedy zobaczyć.

test ASRock Arc A750 Challenger D OC, recenzja ASRock Arc A750 Challenger D OC, opinia ASRock Arc A750 Challenger D OC

Natomiast w przypadku kart ważny jest też wygląd, bo przecież musi się ona ładnie prezentować w obudowie. Warto też wspomnieć o jakości wykonania czy samych wymiarach. Ważną kwestią jest również zasilanie (czy to 12VHPWR czy standardowe 8-pin) czy oprogramowanie, jeśli ma ona podświetlenie. Możecie też odnieść się do samych sterowników, czy mieliście jakieś problemy, czy były stabilne i nie było żadnych.

Jak przetestować płytę główną?

W przypadku płyty głównej ciężko jest o sensowne testy. Jak możecie zobaczyć w naszych testach większość płyt ma podobne wyniki i większych różnic nie ma, ale zawsze możecie to sami sprawdzić i porównać. Tak naprawdę trzeba by tutaj wspomnieć o temperaturach sekcji zasilania czy dysku M.2 włożonego pod radiatorem. Możecie jednak zrobić z płytą znacznie więcej rzeczy, choć może mniej testowych.

Po pierwsze możecie opisać sam wygląd czy oprogramowanie np. do sterowania podświetleniem. Część płyta ma dodanych sporo akcesoriów, które są ciekawe. Warto odnieść się do samych złączy wewnętrznych na płycie – ile jest pod USB, wentylatory, podświetlenie. Ważną kwestią jest obecność złączy M.2 – ile, jak szybkich, czy wykorzystanie jakiś wpływa na zmianę linii do karty z x16 na x8, czy są i jakie są radiatory, czy są one montowane beznarzędziowo. Większość płyt ma już przycisk czy inny mechanizm łatwiejszego zwalniania blokady PCIe x16. Warto też wspomnieć o wyświetlaczu kodów POST czy przyciskach.

test Z890 Aorus Pro ICE, recenzja Z890 Aorus Pro ICE, opinia Z890 Aorus Pro ICE

Mamy też złącza z tyłu, które są bardzo ważne. Ile mamy USB, czy jest Thunderbolt, jaki mamy ethernet, Wi-Fi, jak jest mocowana antena Wi-Fi, ile jest audio, czy są przyciski. A podstawa to czy zaślepka I/O jest zintegrowana z całością. Płyta główna to również audio i o układzie dźwiękowym trzeba napisać. Nie zapominajmy też o BIOSie – czy jest łatwy do ogarnięcia, czy ma sporo opcji, czy się w nim odnajdujecie. Możecie też napisać czy próbowaliście OC procesora czy pamięci i czy było to przyjemne. Tutaj można więc postawić w większości na opis, ale powinien on zawierać nie tylko czystą specyfikację, ale też Waszą opinię.

Jak przetestować zasilacz?

Tutaj będzie najwięcej problemów. Nawet przy podstawowym teście przydałby się multimetr do pomiaru napięć w spoczynku czy pod obciążeniem. Można ściągnąć napięcia z programu, ale zazwyczaj nie oddają one rzeczywistości. Ale skupmy się na tym, co możecie zrobić jeśli nie macie multimetru.

test be quiet! Pure Power 12 M 1000W, recenzja be quiet! Pure Power 12 M 1000W, opinia be quiet! Pure Power 12 M 1000W

W takim przypadku przejdziemy głównie do samego opisu zasilacza. Jego wymiarów, wyglądu czy dodatków w pudełku. Trzeba wspomnieć o okablowaniu – czy jest modularne, jak jest długie, czy jest elastyczne i łatwe do manipulowania w obudowie. Również ilość wtyczek jest ważna – w szczególności przy nowym złączu do kart warto napisać ile ma mocy, czy jest to 12VHPWR czy nowsze 12V-2×6. Warto też odnieść się do specyfikacji czy testów wykonanych np. przez 80 Plus – jaką mamy sprawność czy można stamtąd przekleić napięcia. Zawsze też warto odnieść się do głośności. Tutaj ważne, czy mamy tryb półpasywny, czy jest przycisk i czy słyszycie go podczas pracy. Nie zapomnijcie o tabliczce znamionowej i pokazaniu, ile W na jakiej linii znajdziemy. Część zasilaczy ma takie dodatki jak np. miernik poboru mocy, które wyświetla je z boku. O tym też warto napisać w recenzji.

Jak przetestować monitor?

Z monitorem również jest problem – przydało by się urządzenie pozwalające na pomiar kolorów. Ale to nie znaczy, że sami nie możecie ocenić, jak monitor wyświetla obraz. Widać różnice nawet “na oko” pomiędzy słabą konstrukcją, a np. monitorem z wysokim pokryciem kolorów, a to powinno znaleźć się w każdym teście. Możecie zawsze też porównać obraz do tego wyświetlanego przez Wasz smartfon, telewizor czy po wydruku. Warto też odpalić test UFO, który pokaże, jak matryca działa w praktyce, czy jest ghosting itp.. Nie zapominajmy też o odświeżaniu – jeśli macie starszy monitor o niskim odświeżaniu to tutaj również powinniście móc wychwycić różnice i je zaznaczyć w tekście.

Możecie również opisać, jak spisują się różne tryby dostępne w menu. Różnice pomiędzy np. trybem FPS a wyścigi powinny być do zauważenia. Zawsze też można odnieść się do G-Sync – czy udało się uruchomić na monitorze, który oficjalnie go nie wspiera. Nie zapominajmy też o samej jakości wykonania czy wyglądzie. Część konstrukcji ma podświetlenie, które może się podobać. Przy większych monitorach można skupić się na zaokrągleniu – czy jeśli jest to Wam odpowiada czy może wolicie nadal płaskie konstrukcje. Mamy też nóżkę, która może pozwalać na różne zmiany położenia. No i nie zapominajmy o złączach, które też mają spore znaczenie.

Podsumowanie

Recenzji nie musicie pisać – zawsze mile widziane są filmy. Natomiast niezależnie od formy materiału część rzeczy musi po prostu w nich się znaleźć, a sam tekst nie powinien mieć kilku zdań, tylko jednak warto się do niego przyłożyć. Oczywiście zawsze możecie zrobić więcej niż wyżej opisałem, nie każdy tekst musi też zawierać wszystkie elementy. Tak jak pisałem, skupienie się np. tylko na małym wycinku możliwości ale naprawdę konkretne ich sprawdzenie jest również bardzo ciekawym sposobem na recenzję.

Pamiętajcie też, że dobrze napisane teksty będą publikowane na łamach CHIP.pl. Macie więc możliwość pokazania się nie tylko na grupie na Discordzie, ale znacznie szerszemu gronu odbiorców. W takim tekście możemy podlinkować np. Wasz kanał na YouTube, co może pozwolić na zdobycie kilku subów. Wszytskie opublikowane teksty znajdziecie na naszej stronie w specjalnej kategorii. Jeśli też jesteście zainteresowani samą pocztą to zapraszam właśnie na grupę TechSpace by Intel.