To za sprawą ich baterii. Zaprojektowana przez przedstawicieli Chińskiego Uniwersytetu Nauki i Technologii, ma wykorzystywać marsjańską atmosferę w formie paliwa. Co więcej, jej czas działania na jednym ładowaniu to aż 1375 godzin, czyli mniej więcej dwa marsjańskie miesiące. Proponowane rozwiązanie ma przy tym mniej oczywistą, a zarazem bardzo istotną zaletę: cechuje się relatywnie małymi rozmiarami.
Czytaj też: Czy to koniec problemów z pożarami baterii w samochodach elektrycznych? Naukowcy znaleźli rozwiązanie!
Nawet lot na Księżyc oznacza konieczność dostosowania masy przewożonego ładunku i sprawienie, by była ona jak najniższa. W przypadku Marsa wyzwanie będzie jeszcze większe, dlatego inżynierowie szukają rozwiązań, które pozwolą na maksymalną możliwą miniaturyzacją wszystkiego, co zostanie wysłane w tę niezwykłą podróż. Chińska bateria dostarczająca energii z wykorzystaniem atmosfery Czerwonej Planety ma być w tym kontekście strzałem w dziesiątkę.
Szerzej taka koncepcja została opisana na łamach Science Bulletin. Marsjańska atmosfera zawiera ogromne ilości dwutlenku węgla (aż 95,32%). Poza tym występuje tam azot (2,7%), argon (1,6%), tlen (0,13%) i tlenek węgla (0,08%). Panujące tam temperatury również nie zachwycają, ponieważ różnica między dniem a nocą może wynosić aż 60 stopni Celsjusza, co wynika między innymi z obecności bardzo rzadkiej atmosfery.
Zaprojektowana przez chińskich naukowców bateria ma zapewniać dostęp do energii osobom, które odbędą podróż na Marsa. Takie urządzenie musi być przystosowane między innymi do ogromnych skoków temperatur
Gdy mówimy o takich warunkach, możemy się domyślić, jak trudno będzie produkować energię z wykorzystaniem technologii stosowanych na Ziemi. Opracowana przez Chińczyków bateria będzie pod tym względem przełomowa. Jak działa? Poprzez bezpośrednie wykorzystywanie gazów w atmosferze na podobnej zasadzie, jak ma to miejsce w przypadku ogniw paliwowych. Dopóki dostępne będą kluczowe składniki, produkowana będzie energia.
Czytaj też: Między Marsem a Jowiszem jest jeden zapomniany glob. To zamrożony wodny świat
Po rozładowaniu akumulator może być ponownie naładowany na przykład z wykorzystaniem reakcji jądrowych bądź energii słonecznej. Najwięcej obaw wzbudzają ogromne dobowe różnice temperatur występujące na Czerwonej Planecie. Testy wykazały jednak, iż chińska konstrukcja jest na to przygotowana. Przy temperaturze 0 stopni Celsjusza bateria wykazywała gęstość na poziomie 373,9 Wh/kg. W ramach dalszych wysiłków inżynierowie z Państwa Środka będą dążyli do wdrożenia marsjańskich akumulatorów ze stałym elektrolitem. Takowe będą musiały być przystosowane do wahań temperatury i występowania niskiego ciśnienia.