Pierwsze wzmianki o końcu życia tego produktu pojawiły się już w sierpniu, więc część użytkowników nie będzie pewnie zaskoczona. Tak czy siak, zdziwienie nadal występuje, bo zaprezentowany w 2017 roku przy okazji Windows 10 program Paint 3D był początkowo profilowany jako naturalny następca klasycznego systemowego edytora graficznego. Tymczasem okazało się, że sam Paint przez ostatnie lata zmienił się nie do poznania, zyskując nawet bardziej zaawansowane funkcje, których wcześniej szukałbym programach pokroju Photoshopa. Dochrapał się również narzędzi bazujących na sztucznej inteligencji. Decyzja o wygaszeniu Painta 3D wydaje się więc dość zrozumiała.
Microsoft zabija aplikację Paint 3D – śpij słodko aniołku
Poniedziałek 4 listopada 2024 jest ostatnim dniem życia aplikacji Paint 3D. Zgodnie z sierpniowymi zapowiedziami program zniknie z oficjalnego sklepu Microsoftu, a użytkownikom pozostanie jedynie skorzystać z innego narzędzia do wyświetlania trójwymiarowych modeli (Przeglądarka 3D). Warto wspomnieć, że Paint 3D był jedną z dużych nowości wprowadzanych niedługo po premierze Windows 10 i nieodłącznie z nią związaną, ale jego złoty czas już przeminął. Obecnie koncern z Redmond zabiega o jak największą liczbę przesiadek na Windows 11. Na szczęście wiemy już o przedłużonym wsparciu dla dziesiątki – pisze o tym nieco więcej Henryk w poniższym linku.
Czytaj też: Windows 10 – już wiemy, ile trzeba zapłacić za przedłużone wsparcie
Paint 3D podzielił tym samym los kilku innych aplikacji, które w ostatnim czasie poszły pod topór. Mowa m.in. o Windows Mixed Reality (rzeczywistość mieszana ewidentnie nie pykła i zostanie odcięta od życia w listopadzie 2026 roku). Od marca 2025 roku z Windows 11 zniknie również Windows Subsystem for Android (WSA). W ostatnim czasie robi się tego całkiem sporo i pewnie dlatego powstała bliźniacza strona Killed by Microsoft, na której możecie śledzić statystykę aplikacji ubijanych przez koncern z Redmond. Rekordzistą na liście wydaje się Microsoft Publisher – aplikacja licząca sobie 36 lat w momencie śmierci zaplanowanej już na październik 2026 roku. Korporacyjne kalkulacje nie biorą pod uwagę ludzkich sentymentów, więc lepiej nie przywiązywać się do aplikacji oraz usług. W końcu to tylko wirtualne dobra, które zawsze mogą zostać nam odebrane.