Będzie dobrze i tanio? To się jeszcze okaże, ale Nubia Watch GT ma potencjał, żeby namieszać na rynku

Przy okazji chińskiej premiery flagowego smartfonu Nubia Z70 Ultra światło dzienne ujrzał również nowy smartwatch o nazwie kojarzonej bardziej z innym azjatyckim producentem (celowość tego zabiegu pozostawiamy do rozkmin indywidualnych). Tak czy siak, Nubia Watch GT przy swojej specyfikacji technicznej i cenie oraz zaproponowanym designie może stanowić ciekawą propozycję i ma szansę na całkiem spore zainteresowanie ze strony konsumentów. Odpowiedź na jedno podstawowe pytanie pozostaje póki co bez odpowiedzi.
Będzie dobrze i tanio? To się jeszcze okaże, ale Nubia Watch GT ma potencjał, żeby namieszać na rynku

Nubia Watch GT oferuje zajmujący 87% frontu urządzenia wyświetlacz AMOLED o średnicy 1,43-cala oraz rozdzielczości 466 x 466 px (zyskujemy w ten sposób gęstość pikseli o wartości 326 PPI). Skoro taka technologia ekranu, nie zabrakło funkcji Always-On czyli stałej widoczności z wygaszeniem, zachowując stałą dostępność do najważniejszych informacji. Konstrukcja uzyskała certyfikat IP68, a zatem można się z nią pakować w różne nie do końca komfortowe dla elektroniki warunki. Akumulator o pojemności 450 mAh ma teoretycznie dostarczać do 15 dni pracy, ale tu oczywiście dużo zależy od aktywności użytkownika.

Jak przystało na smartwatch debiutujący w 2024 roku, Nubia Watch GT musi mieć na pokładzie coś związanego z AI. Sztuczna inteligencja jest w nim używana do analizy danych z czujników, a ponieważ sprzęt ma ponad 100 trybów treningowych, GPS, pulsometr i pulsoksymetr, to będzie miał sporo potencjalnych źródeł informacji o naszej codziennej kondycji. W momencie chińskiej premiery sprzęt został wyceniony na 699 juanów, co stanowi równowartość 400 zł. Sęk w tym, że o ile zaprezentowany flagowiec Nubia Z70 Ultra raczej na pewno trafi do europejskiej dystrybucji, o zegarku w tym kontekście nie wspomniano ani słowa.

Z dodatkowych akcesoriów jakie chiński producent zaprezentował na premierze nowego flagowca warto też wspomnieć o dwóch modelach słuchawek: Nubia LiveFlip oraz Nubia LiveClip. Mamy tu do czynienia z coraz bardziej popularną koncepcją słuchawek mocowanych na małżowinie usznej w sposób przypominający bardziej biżuterię. Częściowo w ten sposób producenci są w stanie znaleźć nieco więcej miejsca na całą elektronikę oraz nieco większe akumulatory, chowając wszystkie komponenty w atrakcyjnej wizualnie i wygodnej do noszenia formie. Dodatkowo tego typu słuchawki nie odcinają tak mocno użytkownika od otoczenia.

Czytaj też: Test smartwatcha realme Watch S2. Do szczęścia brakuje tylko NFC

To jednak właśnie smartwatch Nubia Watch GT budzi tu nieco większe zainteresowanie mediów, ze względu na potencjalnie dobry stosunek jakości do ceny w swojej kategorii. Widać też coraz mocniejszą konkurencję w segmencie nieco niższego budżetu i tu walka pomiędzy producentami może okazać się dużo ciekawsza. Być może szum medialny spowoduje, że Nubia zdecyduje się na rozszerzenie dostępności zegarka, który obecnie można kupić tylko w Chinach.