Współpraca Sea Sonic i Noctua, firą specjalizującą się w dziedzinie cichych wentylatorów komputerowych i technologii chłodzenia, musi przynieść pozytywne efekty. Eric Lan (CEO Sea Sonic Electronics) podsumowuje nowy model bardzo mocno: “Seasonic PRIME TX-1600 Noctua Edition ATX 3.1 PC jest niewątpliwie produktem najwyższej klasy inżynierii, prawdziwym liderem w swojej klasie”.
Co potrafi PRIME TX-1600 Noctua Edition?
Seasonic jest znany jako jeden z wiodących producentów zasilaczy komputerowych klasy premium, a PRIME TX to ich nagradzana seria flagowców, certyfikowana 80 PLUS Titanium. Wszystkie zasilacze tej serii to zaawansowane projekty elektroniczne, najwyższej jakości komponenty, a co najważniejsze – duża wydajność. PRIME TX-1600 Noctua Edition to topowy model, który korzysta z wentylatora NF-A12x25 ze specjalnie zaprojektowaną, wysoce zoptymalizowaną osłoną, dzięki czemu pracuje o ~8-10 dB(A) ciszej niż i tak cichy model standardowy.
Dzięki półpasywnemu sterowaniu wentylatorem, TX-1600 Noctua Edition będzie działać w pełni pasywnie do około 50% obciążenia przy typowych temperaturach otoczenia (≤25°C) i zacznie powoli zwiększać prędkość wentylatora dopiero w miarę wzrostu obciążenia lub poziomów temperatury. To sprawia, że jest to wybór nie tylko dla energochłonnych, high-endowych systemów, ale także dla cichych systemów, które nie wymagają aż 1600 W i dlatego będą miały zasilacz działający głównie z wyłączonym wentylatorem lub na niemal niesłyszalnych poziomach prędkości. Nawet przy 100% obciążeniu Noctua Edition działa niemal bezgłośnie w temperaturach otoczenia do 25°C, wytwarzając tylko ~24 dB(A) w porównaniu z ~34 dB(A) w przypadku zwykłego modelu. Ta ogromna redukcja emisji hałasu znajduje odzwierciedlenie w podniesieniu średniego poziomu hałasu Lambda Cybenetic z A do A++.
Czytaj też: Nowe zasilacze ASRock zaskakują parametrami i 10-letnią gwarancją
Seasonic PRIME TX-1600 Noctua Edition to obsługa ATX 3.1 i PCIe 5.1, a także w pełni modułowe kable w stylu Noctua. Trafił już do sprzedaży, a jego cena została ustalona na 499 euro (ok. 2,1 tys. zł).