Steam często aktualizuje swojego klienta, ale porzucanie wsparcia dla systemu operacyjnego nie zdarza się na co dzień. Tymczasem listopad 2024 to miesiąc, w którym staje się to w przypadku aż czterech. Na szczęście nie są to popularne OS-y, a więc problem dotyczy bardzo niewielkiej grupy użytkowników.
Steam kończy, Steam zaczyna
Jak zwykle przy nowym kliencie Steam, tak i w tym przypadku Valve wprowadziło szereg poprawek podnoszących komfort użytkowników. Najbardziej istotną zmianą jest wprowadzenie opcji nagrywania rozgrywek przy wykorzystaniu narzędzi zaimplementowanych do platformy. Dzięki temu nie będą potrzebne narzędzia firm trzecich (jak np. OBS Studio), aby rejestrować to, co dzieje się na ekranie. Ta nowość była postulowana przez samych graczy, a ich głosy zostały usłyszane.
Jeśli chodzi o koniec wsparcia dla systemów, w przypadku Windows dotyczy to Windows 7 oraz Windows 8. Ten pierwszy ma szczątkową ilość użytkowników (poniżej 0,5%), a drugiego… w ogóle nikt nie używa. Jeśli chodzi o Apple, tutaj ze Steam muszą pożegnać się użytkownicy macOS 10.13 i 10.14. We wszystkich przypadkach twórcy tych systemów już ich nie wspierają, a więc Valve poszło w ich ślady.
Czytaj też: Steam wprowadza nowość, na którą czekały rzesze graczy
Co możesz zrobić, jeśli korzystasz z któregoś z wymienionych systemów? Jedyną opcją pozostaje jego zmiana na nowszy, można także przeskoczyć na Linuxa lub też zainwestować w Steam Deck. Nowsze gry wymagają bibliotek DirectX, których starsze systemy już nie wspierają. Dlatego koniec wsparcia dla nich jest naturalną koleją rzeczy.