“Nie wie, jak zrobić baterię” – szef CATL atakuje Elona Muska

Rywalizacja między Teslą a CATL przybiera na sile! W najnowszej wymianie zdań Zeng Yuqun, szef chińskiego giganta akumulatorowego zasugerował, że Elon Musk “nie ma pojęcia, jak zrobić baterię”. Krytyka ta rzuca nowe światło na globalny wyścig o dominację w technologii magazynowania energii.
Elon Musk /Fot. Pixabay

Elon Musk /Fot. Pixabay

Contemporary Amperex Technology Limited, znany lepiej jako CATL, dostarczający baterie m.in. dla Tesli, odgrywa kluczową rolę w łańcuchu dostaw amerykańskiego giganta elektromobilności. Współpraca obu firm była dotychczas korzystna dla obu stron – Tesla zyskała stabilne źródło wysokiej jakości akumulatorów, a CATL umocnił swoją pozycję lidera globalnego rynku. Jednak napięcia na linii dostawca-odbiorca zaczynają być widoczne.

Czytaj też: Ten akumulator jest niezniszczalny! Chiny stworzyły prawdziwego energetycznego potwora

Zeng Yuqun, szef CATL, w swojej wypowiedzi dla Reutersa, nie tylko podważył kompetencje Muska, ale także wskazał na różnice w filozofii obu firm. Podczas gdy CATL koncentruje się na doskonaleniu technologii LFP (litowo-żelazowo-fosforanowych), Tesla stawia na innowacyjne rozwiązania, takie jak strukturalne baterie 4680, które mają potencjał zmienić sposób projektowania pojazdów elektrycznych.

Niedawno Tesla ogłosiła, że ​​wyprodukowała 100-milionowe ogniwo 4680. To duże osiągnięcie i znak, że firmie udało się znacznie zwiększyć produkcję zastrzeżonego ogniwa, aby osiągnąć średnią wydajność produkcyjną 495 000 ogniw dziennie. To wystarczy na 368 Cybertrucków.

CATL podważa kompetencje i ambicje Tesli

Konflikt między gigantami ma wymiar strategiczny. Tesla od lat inwestuje w rozwój własnej technologii ogniw, dążąc do uniezależnienia się od zewnętrznych dostawców. Przykładem tego jest rozwój strukturalnych akumulatorów, które integrują funkcje baterii z konstrukcją pojazdu, redukując masę i poprawiając efektywność.

Czytaj też: Koreański przełom w recyklingu akumulatorów. Sprawność wraca do 100%

CATL natomiast, mając przewagę w skali produkcji, stawia na dalszą ekspansję, szczególnie na rynku amerykańskim. Obie firmy rywalizują o to, kto wyznaczy kierunek rozwoju w technologii pojazdów elektrycznych (EV). Według analityków strategia Tesli może doprowadzić do zmniejszenia zamówień na akumulatory CATL w przyszłości, co tłumaczy ostry ton Zenga.

Tesla Cybertruck /Fot. Pexels

Zeng Yuqun powiedział:

Mieliśmy bardzo ostrą debatę i przekazałem mu, że nie odniesie sukcesu z ogniwami 4680. On milczał. Nie wie, jak zrobić baterię od strony elektrochemicznej. On jest dobry w chipach, oprogramowaniu, sprzęcie, rzeczach mechanicznych.

Ale to nie wszystko. Zeng miał również kilka uwag na temat tendencji Muska do ustalania nierealistycznych harmonogramów dla nadchodzących produktów:

Jego problemem jest składanie zbyt wygórowanych obietnic. Rozmawiałem z nim o tym. Nawet jeżeli na coś potrzeba 5 lat, to on powie ci, że wystarczą dwa. Nie rozumiem tego. Powiedział mi, że to po to, by zmotywować ludzi.

Wypowiedź Zenga wywołała mieszane reakcje. Część ekspertów uważa, że krytyka była niepotrzebna, podkreślając, że Tesla ma na koncie liczne innowacje w branży EV. Inni z kolei dostrzegają w tym zapowiedź dalszej eskalacji napięć między producentami akumulatorów a producentami pojazdów.

Warto zauważyć, że Tesla już wcześniej krytykowała akumulatory CATL za ich ograniczenia w zakresie gęstości energii i wydajności. Konflikt może mieć szerokie konsekwencje dla przyszłości współpracy obu firm oraz dla całego rynku EV, gdzie stabilność łańcucha dostaw odgrywa kluczową rolę.

Co dalej? Eksperci prognozują, że Tesla może przyspieszyć rozwój własnych akumulatorów, aby zredukować swoją zależność od dostawców takich jak CATL. Z drugiej strony, CATL nie zamierza oddawać pola bez walki i planuje zwiększenie inwestycji w badania i rozwój oraz ekspansję na nowe rynki.