Thermomix to rzecz jasna najpopularniejszy w Polsce produkt firmy Vorwerk, ale niemiecki producent ma w swoim portfolio również markę Kobold, a obecnie to już w zasadzie cały ekosystem urządzeń przeznaczonych do sprzątania. I to właśnie w tej serii debiutuje nowe urządzenie – myjka uniwersalna Kobold VG100+. Urządzenie jest przeznaczone do czyszczenia płaskich powierzchni, których w kuchni akurat nie brakuje. Objedziemy więc wszelkie blaty i fronty szafek, ale sprzęt przyda się również w łazience. Myjka o masie 1 kg ma wygodny uchwyt, a w zestawie znajdziemy dwie nakładki materiałowe oraz płyn do czyszczenia.
Szyby, kafelki, blaty, fronty szafek – sporo będzie można czyścić za sprawą systemu 3 w 1, który pozwala namoczyć powierzchnię, wyczyścić, a następnie ją osuszyć. Dlatego w środku myjki znajdują się dwa pojemniki na wodę – czystą i brudną. Przy 80 ml wody i 5 ml płynu do mycia oczyścimy powierzchnię 20 m2. Bateria myjki wystarczy na mniej więcej 30 minut pracy. Oczywiście wspomniane nakładki materiałowe będzie można uprać po użyciu. Nie wiem jak u was, ale u mnie to właśnie te duże płaskie powierzchnie zawsze stanowią wyzwanie w czyszczeniu, więc na nową propozycję Vorwerk patrzę bardziej przychylnym okiem.
Czytaj też: Thermomix w zimowej odsłonie. Czy warto wydać fortunę na nową wersję?
To teraz dla odmiany wiaderko z nieco chłodniejszą zawartością: jak przystało na urządzenie tej marki, tanio nie jest. Myjka Kobold VG100+ została wyceniona na 1160 złotych. No i jak przystało na Vorwerk, nie kupicie jej w dużych sieciach marketów elektronicznych. Konieczny będzie kontakt z przedstawicielem marki i przejście tej samej ścieżki, jaką trzeba przejść przy zakupie Thermomiksa. Niektórych to nie powstrzymuje, bo jak już wiemy, w Polsce urządzenie cieszy się niesłabnącą popularnością, o czym pisałem już wcześniej. Czy podobnie jest ze sprzętem z serii Kobold? Tu konkurencja jest zdecydowanie większa i przede wszystkim bardziej przystępna cenowo.