Stoję na stanowisku, że nie zawsze opłaca się kupować najnowszy model smartfonu tuż po jego rynkowej premierze. Przede wszystkim cena takich cacek tuż po zejściu z linii produkcyjnych bywa horrendalnie wysoka. Taka sytuacja miała miejsce tuż po debiucie bohatera tego tekstu. Samsung Galaxy S23 Ultra w lutym 2023 roku kosztował kosmiczne 6799 zł za wariant z 8 GB pamięci RAM i 256 GB przestrzeni na dane. Po niecałych dwóch latach cena sprzętu w oficjalnym sklepie internetowym koreańskiego producenta zatrzymała się na poziomie 4199 zł. Oczywiście telefonu nie ma już w popularnych sieciach marketów elektronicznych – tam brylują już nowsze edycje.
Nie zmienia to faktu, że to nadal kawał porządnego telefonu, a obecna promocja, z której można jeszcze uciąć z końcowej ceny to powód, aby jeszcze raz zastanowić się nad jego zakupem. Jeśli chcecie z obecnej okazji skorzystać, powinniście zainstalować aplikację Samsung Shop ze sklepu Google Play (Android) lub App Store (iOS). Jeśli za jej pośrednictwem złożycie zamówienie na telefon Samsung Galaxy S23 Ultra, po wpisaniu kodu START otrzymacie 5-procentowy rabat. Warunek jest w zasadzie jeden – to musi być pierwsze zamówienie. Cena końcowa spadnie do poziomu 3989 zł, ale to jeszcze nie koniec.
Czytaj też: Test Samsung Galaxy S23 Ultra. Przez miesiąc sprawdzałem, czy jest lepszy niż iPhone 14 Pro Max
Przy rozłożeniu płatności na raty (30 rat 0%), to koreański producent weźmie na siebie opłacenie dwóch pierwszych z nich. A zatem zyskujecie kolejne 266 złotych, co redukuje końcową cenę za Galaxy S23 Ultra do poziomu 3724 zł. Sami przyznacie, że to już poziom akceptowalny za zakup urządzenia z półki flagowej, które spokojnie będzie służyć przez kolejne kilka lat.
Analogicznie da się też obniżyć cenę obecnej generacji, czyli Galaxy S24 Ultra. W oficjalnym sklepie Samsunga produkt kosztuje obecnie 4999 zł, ale po zastosowaniu wszystkich opisanych powyżej tricków jego cena spadnie do poziomu 4433 zł. Nieco więcej, ale decyzję o wyborze między poszczególnymi generacjami pozostawiam do indywidualnego wyboru. Dla mnie w zupełności wystarczyłby Samsung Galaxy S23 Ultra, a jeśli chcecie poznać dokładniej możliwości tego modelu, odsyłam do testu Łukasza pod powyższym linkiem.