Nie jest to kompletne zaskoczenie – funkcja automatycznego dubbingu została po raz pierwszy ogłoszona we wrześniu bieżącego roku podczas wydarzenia “Made on YouTube”. Wówczas rzecznik platformy zapowiedział, że w nadchodzących miesiącach zostanie rozszerzone narzędzie do dubbingu oparte na sztucznej inteligencji, wcześniej znane jako “Aloud”.
YouTube z dubbingiem, ale nie po polsku
Niestety, język polski nie znalazł się na liście języków, które otrzymają wsparcie w pierwszej kolejności. Póki co można liczyć na dubbing w angielskim, hiszpańskim i portugalskim, a także niemieckim, francuskim, włoskim, hindi, indonezyjskim i japońskim. Nowa funkcja na początku będzie dostępna wyłącznie w przypadku nowych treści, a nie istniejących filmów.
Trzeba zauważyć, że YouTube to nie pierwsza platforma z takim rozwiązaniem. Jeszcze w 2023 roku Spotify ogłosiło podobną funkcję , która podobno tworzy “bardziej autentyczne wrażenia słuchowe, które brzmią bardziej osobiście i naturalnie niż tradycyjny dubbing”. Meta niedawno wydała również “uniwersalny tłumacz języka”, który nazywa SeamlessM4T i jest w stanie przełączać się między dowolnymi z ponad 100 języków. Jego możliwości obejmują również tłumaczenia tekstu na mowę i tekstu na tekst.
Czytaj też: Koniec taryfy ulgowej. YouTube Music Premium drożeje
Po co YouTube wprowadza tłumacza SI? Oczywiście po to, aby pomóc twórcom treści każdej wielkości dotrzeć do nowych odbiorców międzynarodowych. Istnieje oczywiście ryzyko, że nie pójdzie to tak, jak powinno – sztuczna inteligencja wciąż ma tendencje do halucynacji. Dlatego jej działanie musi zostać przetestowane w praktyce. Prawdopodobnie już w grudniu pierwsi twórcy będą mogli skorzystać z jej możliwości, więc długo na pierwsze wyniki czekać nie będziemy.