Stellantis, gigant motoryzacyjny odpowiedzialny za marki Dodge i Jeep, podjął współpracę z firmą Zeta Energy z Houston w celu opracowania akumulatorów litowo-siarkowych. Technologia ta obiecuje przewyższenie obecnych ogniw litowo-jonowych pod względem wydajności, kosztów i wpływu na środowisko.
Akumulatory litowo-siarkowe to przyszłość EV
Nowe akumulatory wykorzystują siarkę – tani i obficie dostępny materiał – zamiast kosztownych metali, takich jak kobalt czy nikiel, stosowanych w standardowych bateriach litowo-jonowych. Oprócz niższych kosztów, są one znacznie lżejsze, co pozwala na osiągnięcie wyższej gęstości energetycznej (nawet 400-600 Wh/kg w porównaniu do 250 Wh/kg dla ogniw litowo-jonowych). Dzięki temu pojazdy elektryczne mogą przejechać do 1000 km na jednym ładowaniu, co czyni technologię bardziej praktyczną zarówno dla użytkowników prywatnych, jak i w przemyśle lotniczym i morskim.
Czytaj też: Toyota Land Cruiser z przełomowym akumulatorem XNO. Ta technologia odmieni całą branżę
Jednym z kluczowych problemów wcześniejszych wersji baterii Li-S była degradacja podczas ładowania. Obecnie udało się to zminimalizować dzięki specjalnym powłokom zatrzymującym niepożądane reakcje chemiczne. Ogniwa te są też bezpieczniejsze – brak łatwopalnych elektrolitów zmniejsza ryzyko pożarów, co stanowi istotny atut wobec wyzwań związanych z bezpieczeństwem standardowych baterii litowo-jonowych.
Rozwój baterii litowo-siarkowych może znacząco przyczynić się do ograniczenia emisji CO2 w procesie produkcji, gdyż wykorzystuje się w nich odpady przemysłowe, takie jak siarka czy metan. Partnerstwo między firmami Zeta Energy i Stellantis otwiera drogę do ich masowej produkcji, co może umocnić pozycję tej technologii na rynku baterii EV. Monash University w Australii, współpracujący nad tym rozwiązaniem, zakłada, że jego technologia znajdzie zastosowanie nie tylko w motoryzacji, ale także w dronach i lotnictwie, gdzie liczy się niski ciężar i wysoka wydajność energetyczna.
Ned Curic, dyrektor ds. technologii i inżynierii Stellantis, mówi:
Współpraca z Zeta Energy to kolejny krok w rozwoju naszej strategii elektryfikacji, ponieważ pracujemy nad dostarczaniem czystych, bezpiecznych i niedrogich pojazdów. Przełomowe technologie akumulatorów, takie jak litowo-siarkowe, mogą wspierać zobowiązanie Stellantis do neutralności węglowej do 2038 r., zapewniając jednocześnie naszym klientom optymalny zasięg, wydajność i przystępność cenową.
Partnerzy przewidują, że nowe baterie trafią do produkcji przed 2030 rokiem, zaspokajając potrzeby przyszłych modeli Stellantis. Projekt wpisuje się w strategię Dare Forward 2030, zakładającą produkcję ponad 75 modeli elektrycznych i osiągnięcie neutralności węglowej do 2038 roku.
Chociaż baterie Li-S mają ogromny potencjał, nie są pozbawione konkurencji. Firmy takie jak CATL rozwijają jeszcze bardziej zaawansowane technologie o wyższej gęstości energetycznej, co pokazuje, że rynek baterii pozostaje jednym z najdynamiczniejszych obszarów innowacji. Jednak obecne osiągnięcia w technologii litowo-siarkowej mogą przyspieszyć przejście na zieloną energię i przyczynić się do popularyzacji pojazdów elektrycznych na globalną skalę.