Apple Watch Ultra 3 z dwoma kluczowymi zmianami
Mówi się, że gigant z Cupertino planuje zrewolucjonizowanie branży smartwatchy, a wszystko za sprawą przyszłorocznego Apple Watch Ultra 3. Ile jest w tym prawdy? Trudno powiedzieć, ale najnowszy raport wskazuje nam dwie kluczowe nowości, jakie mają pojawić się na pokładzie tego zegarka – łączność satelitarną i monitorowanie ciśnienia krwi. Najlepszy smartwatch w ofercie producenta skierowany jest do miłośników sportów na świeżym powietrzu, zwłaszcza sportów ekstremalnych. Jest więc odporny na warunki atmosferyczne, a także skrajne warunki. Dodanie mu łączności satelitarnej, będzie z pewnością bardzo atrakcyjne w oczach użytkowników outdooru.
Czytaj też: Apple Watch nie lubi się z Androidem, ale Xiaomi może mieć rozwiązanie tego problemu
W serii iPhone 14 Apple wprowadził funkcję łączności satelitarnej, dostępnej we wszystkich nowszych modelach. Początkowo była ona ograniczona do nawiązywania kontaktu ze służbami ratunkowymi, na co zresztą wskazywała nazwa – Alarmowe SOS przez satelitę. Potem gigant rozszerzył ją o kontakty z pomocą drogową oraz wiadomości tekstowe iMessage. Łączność satelitarna jest jednak ograniczona tylko do smartfonów, a jak dobrze wiemy, czasem może się zdarzyć tak, że zostaniemy bez telefonu, jedynie z samym zegarkiem.
Czytaj też: To już ostatnia prosta. Nowa beta watchOS 11.2 wprowadza przydatną nowość
Dlatego właśnie firma chce zintegrować tę funkcję z Apple Watch Ultra 3. Co prawda należy tutaj pamiętać, że łączność satelitarna ma swoje ograniczenia, a w dodatku nie jest dostępna na wszystkich rynkach. Mimo to na pewno okaże się przydatna, ratując użytkowników w awaryjnych sytuacjach. To jednak nie wszystko, ponieważ Apple ma zamiar wprowadzić na pokład kolejnego ultrasmartwatcha jeszcze jedną nowość, rozwijającą możliwości monitorowania stanu organizmu. By zapewnić użytkownikom kompleksowy wgląd we własne zdrowie, Watch Ultra 3 będzie monitorował ciśnienie krwi.
Czytaj też: iPhone 17 Air — Apple nie będzie szalał z jego grubością i to dobra wiadomość
Według źródeł, funkcja nie będzie zapewniała konkretnych odczytów, takich jak poziom rozkurczowy lub skurczowy, ale ostrzeże nas przed możliwym nadciśnieniem, działając podobnie jak wykrywanie bezdechu sennego. Jak zauważa Mark Gurman z Bloomberga, ta zmiana jest zgodna z CEO Apple, Tima Cooka, polegającą na „wzmocnieniu funkcji zdrowotnych i bezpieczeństwa w swoich produktach”. O monitorowaniu ciśnienia w Apple Watch mówi się już od dawna, a następna generacja Apple Watch Ultra wydaje się idealnym modelem na wprowadzenie takiej zmiany.
Czytaj też: Europejski Galaxy S25 będzie miał coś, czego w amerykańskim wariancie zabraknie
Liczymy, że ta przerwa między generacjami pozwoli Apple’owi na opracowanie odpowiednio dużych ulepszeń, bo w zeszłorocznym smartwatchu uświadczyliśmy ich bardzo niewiele. Apple Watch Ultra jest modelem kosztującym prawie tyle, co iPhone, więc dobrze by było, gdyby gigant zadbał o odpowiednie ulepszenia, by opłacało się wydawać na niego kilka tysięcy złotych.