Chodzi o okolicę, w której znajduje się ta gwiazda podwójna. Nigdy przedtem nie widziano bowiem podobnych układów w niewielkich odległościach od supermasywnych czarnych dziur. O kulisach detekcji, która miała miejsce w ostatnim czasie oraz wnioskach z niej płynących członkowie międzynarodowego zespołu piszą na łamach Nature Communications.
Czytaj też: Średniowieczna przepowiednia się spełnia? Gwiazda zombie budzi się po 80 latach.
Na potrzeby prowadzonych badań naukowcy skorzystali z Bardzo Dużego Teleskopu. Zebrane informacje powinny pozwolić na lepsze zrozumienie tego, w jakich okolicznościach gwiazdy są w stanie przetrwać w wyjątkowo ekstremalnych środowiskach występujących niedaleko supermasywnej czarnej dziury w naszej galaktyce.
Być może nawet bardziej zastanawiający od obecności gwiazdy podwójnej w okolicach Sagittarius A jest fakt, iż… takiego odkrycia dokonano dopiero teraz. Takie układy są bowiem niezwykle powszechnie spotykane w Drodze Mlecznej, lecz z jakiegoś powodu dotychczas na próżno było ich szukać w centrum naszej galaktyki – tam, gdzie czai się wyjątkowo masywny potwór pochłaniający wszystko – włącznie ze światłem.
Zlokalizowana w centrum Drogi Mlecznej supermasywna czarna dziura Sagittarius A sąsiaduje z układem podwójnym gwiazd. Ten ostatni jest wyjątkowo młody
Jedno z potencjalnych wyjaśnień tego fenomenu zakłada, iż potężna grawitacja czarnych dziur pokroju Sagittarius A zakłóca funkcjonowanie układów podwójnych. Takie gwiazdy są więc niestabilne i nie mogą utrzymać się na konkretnych orbitach przez dłuższy czas. Najwyraźniej układ D9 wyłamuje się z tej zasady, choć wydaje się, że to ze względu na jego wyjątkowo młody wiek. Mówimy bowiem o gwieździe podwójnej liczącej około 2,7 mln lat.
Czytaj też: Coś tajemniczego w ciemności. Dżet z czarnej dziury uderza w niewidoczny obiekt w przestrzeni kosmicznej
Poza tym autorzy badań sugerują, jakoby na przestrzeni kolejnego miliona lat dwie gwiazdy połączyły się w jedną. To bardzo krótki okres, pokazujący, jak destrukcyjny i błyskawiczny może być wpływ supermasywnych czarnych dziur na takie obiekty. Wcześniej za przełomowe uznawano detekcje młodych gwiazd w takich środowiskach, ponieważ panowało przekonanie, iż panujące tam warunki uniemożliwiają tworzenie tych obiektów. Teraz wiemy, że nie tylko powstają w nich gwiazdy pojedyncze, ale nawet podwójne.