Warto w tym kontekście wspomnieć o Hyperloop, czyli środku transportu, o którym wielokrotnie mówił Elon Musk. Jego zdaniem odpowiednio zaprojektowane kapsuły mogłyby przemieszczać się z prędkością około 1200 kilometrów na godzinę, zapewniając szybki, bezpieczny i tani środek transportu.
Czytaj też: Musk chce mieć własną pocztę. Powstanie konkurencja dla Gmaila?
Z biegiem lat początkowe zainteresowanie technologią Hyperloop zdecydowanie spadło. I nawet jeśli nie możemy mówić o jej całkowitej śmierci, to bez wątpienia wizja podróżowania w ten sposób nieco się oddaliła. Z pomocą mogą przyjść Chińczycy, którzy postawili na koncepcję nieco przypominającą tę zza oceanu.
Jak sugerują, tamtejsza kolej magnetyczna może rozpędzać się do nawet 1000 kilometrów na godzinę. W takich okolicznościach lewitujące pociągi – unoszące się nad torami za sprawą odpychania magnesów – mogłyby przynajmniej częściowo zrewolucjonizować sektor transportowy. Niedawno w Państwie Środka dodatkowo wdrożono technologię 5G w celu zapewnienia niezawodnej komunikacji i wydajności.
Chińskie pociągi działające w ramach koncepcji kolei magnetycznej będą wyposażone w łączność z wykorzystaniem technologii 5G
Prowadzi to bowiem do sytuacji, w której pasażerowie jadący takimi lewitującymi pociągami będą mogli prowadzić streamy na żywo czy grać w gry w trybie multiplayer w czasie jazdy z prędkością bliską prędkości dźwięku. Przystawkę do dania głównego Chińczycy mają już teraz, ponieważ tamtejsza kolej dużych prędkości zapewnia możliwość podróżowania z prędkością rzędu 350 km/h, oferując w tym czasie łączność 5G.
Jak nietrudno się domyślić, gdy mówimy o prędkościach niemal trzykrotnie wyższych, to utrzymywanie komunikacji między telefonami a stacjami bazowymi staje się zdecydowanie trudniejsze. Dotychczasowe ograniczenia w tym zakresie najprawdopodobniej zostaną zwalczone dzięki instalacji stacji bazowej poprzez ułożenie dwóch równoległych kabli wzdłuż wewnętrznej ściany rury, przez którą przemieszcza się pociąg.
Czytaj też: Ośmieszyli Strefę Czystego Transportu w Warszawie. Stare samochody ciągle w grze
Takie kable zostaną następnie oddelegowane do emitowania sygnałów elektromagnetycznych. Tym sposobem podróżni zyskają możliwość bezproblemowego korzystania z internetu w czasie jazdy. Na podstawie symulacji inżynierowie stwierdzili, iż takie podejście do tematu zapewnia stabilną komunikację w standardzie 5G podczas transmisji danych.