Przełom w wojskowym lotnictwie. Pierwsze spojrzenie na chińskie bezogonowe myśliwce stealth
Do sieci trafiły właśnie zdjęcia dwóch zupełnie nowych chińskich myśliwców bojowych. To samo w sobie jest wielkim zaskoczeniem, które zwiększa dodatkowo fakt, że oba zestawy zdjęć ujrzały światło dzienne w ciągu zaledwie jednej doby. Trudno odpowiedzieć na pytanie, dlaczego w ogóle doszło do tak spektakularnych przypadków “szpiegostwa” poczynań chińskiego sektora lotniczego akurat pod koniec 2024 roku, ale pewne jest, że daleko temu do zaplanowanej przez Chiny manipulacji. Te maszyny, opracowane przez Chengdu Aircraft Corporation (CAC) i Shenyang Aircraft Corporation (SAC), są już bowiem na zaawansowanym etapie rozwoju i rozpoczęły testy w locie, a zważywszy na ich formę, sygnalizują nową erę w zakresie niewykrywalności, prędkości i wytrzymałości.
Czytaj też: Chiny staną pod ścianą. Ten wyścig zbrojeniowy określi równowagę sił
Zacznijmy od większego samolotu, którego możemy śmiało określić mianem ciężkiego myśliwca stealth. Jest to najpewniej J-36, a jego projekt wyróżnia się diamentowym kształtem i bezogonową konstrukcją, która kładzie nacisk na niewykrywalność oraz zwiększony zasięg. Sam układ bezogonowy zmniejsza sygnaturę radarową na wielu częstotliwościach, co utrudnia wykrycie maszyny pod różnymi kątami, a gdyby tego było mało, projekt sugeruje również duży nacisk na wewnętrzne magazyny paliwa i uzbrojenia. Ten schemat jest akurat prosty – im więcej paliwa będzie mógł zabrać myśliwiec, tym dalej poleci, a im więcej broni zawita na jego pokład, tym więcej ataków będzie w stanie przeprowadzić.
Największym wyróżnikiem domniemanego J-36, który narodził się w hangarach CAC, jest jednak zastosowanie łącznie trzech silników, co samo w sobie stanowi odejście od tradycyjnych konstrukcji z dwoma silnikami. Takie rozwiązanie, w połączeniu z dużym kadłubem, wskazuje na priorytet dla długotrwałych operacji przy wysokich prędkościach. Możliwe jest też, że samolot wykorzystuje zaawansowane technologie wektorowania ciągu, aby przeciwdziałać wyzwaniom stabilności, charakterystycznym dla konstrukcji bezogonowych.
Czytaj też: Nie wystrzelą żadnego pocisku, a już będą górą. Poznaliśmy plany, jak Chiny pokonają USA
Z kolei drugi samolot, opracowany przez SAC, posiada mniejszy projekt z dwoma silnikami i charakterystycznie zakrzywionym profilem skrzydeł typu „lambda”. Został on prawdopodobnie zaprojektowany jako uzupełnienie cięższych myśliwców, a wyróżnia się nie tylko kanciastym kadłubem oraz brakiem ogona, ale też wlotami powietrza typu DSI, które przekładają się zarówno na wysoką efektywność aerodynamiczną, jak i zdolności stealth. Zupełny brak pionowych i poziomych stateczników jest zgodny z chińską strategią dotyczącą myśliwców szóstej generacji, która kładzie nacisk na zmniejszoną widoczność radarową i zwiększoną wytrzymałość.
Gdyby oba myśliwce były jedynie makietami, to najpewniej założylibyśmy, że Chiny są nadal daleko od wdrożenia na służbę samolotów bojowych nowej generacji. Jednak te dwie bezogonowe maszyny potwierdzają, że Chińczycy pokonali wiele wyzwań projektowych, bo zupełny brak ogona oraz stateczników generuje znaczny problem w zakresie stabilizacji, choć oferuje istotne korzyści w zakresie niewykrywalności i aerodynamiki. Tego typu samoloty wymagają też zaawansowanych systemów sterowania typu fly-by-wire, ale najpewniej Chiny wprowadziły w ich projekty jeszcze ciekawsze rozwiązania, których prędko nie poznamy.
Czytaj też: Myśliwce dostają potężnego sojusznika. Chiny prezentują broń nowej generacji
Sama w sobie podwójna prezentacja chińskich bezogonowych myśliwców stealth stanowi przełomowy moment w historii lotnictwa wojskowego. W miarę jak te samoloty przechodzą od testów do potencjalnego wdrożenia, prawdopodobnie wpłyną na to, jak Chiny będą postrzegane na arenie międzynarodowej. Jeśli z kolei pobawimy się w spekulacje, to ujawnienie tych samolotów może mieć coś wspólnego z rocznicą urodzin Mao Zedonga lub po prostu prezentacją dekad postępów technologicznych i podróżą od myśliwca stealth J-20 do sprzętu zupełnie nowej generacji.