iPhone na wynajem? Miał być, ale nie będzie
Obecnie subskrypcje nie są już domeną jedynie serwisów streamingowych czy ogólnie usług rozrywkowych. W tym modelu możemy korzystać z aplikacji do zamawiania jedzenia, usług telekomunikacyjnych czy nawet ze sprzętu, który jest nam udostępniany tyle czasu, ile za niego płacimy. To dość wygodna opcja, ponieważ nie musimy wiązać się żadnymi długoletnimi umowami i możemy zrezygnować z usługi wtedy, kiedy chcemy, co daje nam swobodę i kontrolę nad wydatkami. Pierwsze plotki o tym, że Apple zamierza wprowadzić subskrypcję na iPhone’y, pojawiły się jeszcze w 2022 roku. Według Bloomberga, gigant z Cupertino chciał, by klienci w ramach regularnie uiszczanej opłaty mogli wynajmować iPhone’y z możliwością wymiany na nowszy model, gdy takowy zadebiutuje na rynku.
Czytaj też: Galaxy S25 Slim — jak cienki będzie nowy smartfon Samsunga?
Zgodnie z udostępnionymi wówczas – dość skąpymi – szczegółami, taka subskrypcja byłaby w pewnym stopniu podobna do programu iPhone Upgrade. Został on wprowadzony w 2015 roku i w jego ramach klienci mogą przez dwa lata korzystać z iPhone’a, płacąc za niego miesięcznie określoną kwotę. Po dokonaniu 12 płatności mogą uaktualnić swój telefon, od nowa rozpoczynając cykl płatności. Mogą również wykupić urządzenie po zakończeniu planu. Tymczasem w przypadku subskrypcji takiej opcji by nie było. Oznacza to, że Apple wynajmowałby iPhone’y na tak długo, jak płacimy – bez dłuższych zobowiązań, ale też bez możliwości zatrzymania smartfona.
Czytaj też: Aktualizacja One UI znów coś popsuła. Właściciele Galaxy S22 Ultra mają na co narzekać
Mówiło się wtedy, że usługa ruszy jeszcze w 2022 roku, jednak jak dobrze wiemy, tak się nie stało. Podobno wynikało to z problemów z oprogramowaniem i obaw związanych z regulacjami prawnymi na różnych rynkach. Potem wspominano o uruchomieniu w 2024 roku, jednak mamy już prawie końcówkę miesiąca, więc raczej już nikt nie oczekuje, by nagle Apple zaskoczył nas taką informacją. Zresztą, jak podaje Bloomberg, w ogóle nie powinniśmy spodziewać się pojawienia subskrypcji na iPhone’y, ponieważ firma zrezygnowała z tego pomysłu.
Czytaj też: Now Bar w One UI 7 to takie Dynamic Island, ale w stylu Samsunga
Trudno powiedzieć, dlaczego Apple podjął taką decyzję, zwłaszcza że tak naprawdę oficjalnych informacji o takowych planach nigdy nie dostaliśmy. Wydaje się jednak, że firma robi porządek w ze swoimi produktami finansowymi, ponieważ kilka miesięcy temu anulowano Apple Pay Later, czyli program odroczonych płatności. Stało się to zaledwie kilka miesięcy po jego uruchomieniu w USA. Zamiast tego gigant skupił się na klasycznej opcji ratalnej, stale dostępnej w jego sklepach.