Fortnite zamienia się w Counter Strike’a. Epic Games nie przestaje zaskakiwać

Fortnite to globalny fenomen i jedna z najpotężniejszych gier-usług w historii. Goku latający na chmurce, niżej biegający Travis Scott obok Kapitana Ameryki, a gdzieś w tle jeszcze tańczący Naruto, chodzący Peter Griffin z Family Guy i Neymar z Johnem Wickiem w Cybertrucku. To, ile Epic Games zrobiło kolaboracji, wprowadziło najróżniejszych trybów gry i ilu graczy zaangażowało w swoje dzieło, przerosło najśmielsze oczekiwania każdego. A to nie koniec niespodzianek.
Fortnite Ballistic

Źródło: Epic Games

Fortnite jak CS. Dosłownie!

Teraz Epic Games na swoim blogu zapowiedziało kolejny całkowicie nowy rozdział w historii Fortnite, który przebija nawet wcześniejsze współprace z LEGO czy Rocket League. 11 grudnia pojawi się tryb Ballistic, który wyróżnia się przede wszystkim widokiem z pierwszej osoby. Fortnite za chwilę stanie się FPS-em z krwi i kości, stawiając na bardziej taktyczną rozgrywkę, pozostając jednak wiernym swoim korzeniom.

Czytaj też: Nostalgiczny prezent od Sony. Zamień swoje PS5 w stare konsole PlayStation!

Fortnite Ballistic
Źródło: Epic Games

Pierwszoosobowa akcja i nowa mapa

Ballistic zaoferuje szybką grę drużynową 5v5. W tym trybie w ogóle nie ma budowania, co da możliwość skupienia się na precyzyjnych strzałach i kooperacji. Tryb startuje w wczesnym dostępie, co oznacza, że początkowo dostępna będzie tylko mapa Skyline 10, jeden zestaw broni oraz ograniczona liczba przedmiotów. Po premierze Epic Games planuje jednak wprowadzać kolejne aktualizacje, takie jak nowe mapy, bronie i funkcje, które będą dopasowane do opinii graczy.

Czytaj też: PS5 Pro Enhanced – czy to oznaczenie ma jakiekolwiek znaczenie? Odpowiedź jest… skomplikowana

Zasady rozgrywki: atak i obrona

Sam gameplay także przypomina Counter Strike’a. Gra toczy się w rundach, gdzie gracze zostają podzieleni na dwie drużyny: atakujących i broniących. Celem atakujących jest podłożenie urządzenia Rift Point (czyli, po prostu, bomby) na jednym z dwóch punktów na mapie. Obrona, z kolei, ma za zadanie powstrzymać rywali przed wykonaniem tego zadania. Po każdym wybuchu (lub całkowitej eliminacji jednej drużyny) runda się kończy. Po 6 rundach drużyny zmieniają strony, a gra trwa, dopóki jedna drużyna nie zdobędzie 7 rund.

Czytaj też: Tak pięknego Wiedźmina 3 jeszcze nie było! Tego moda poleca nawet CD Projekt Red

Nowe narzędzia. Poznajcie Flex Gadgets

Kluczowym elementem nowego trybu są Flex Gadgets, czyli specjalne przedmioty, które gracze mogą wybrać przed każdą rundą. Każdy zawodnik może zabrać ze sobą jedną z pięciu opcji, takich jak Proximity Mine, Bubble Shield czy Impulse Grenade, które mogą zadecydować o wyniku rundy. Gadżety można wykorzystać w różnych sytuacjach, na przykład zabezpieczając punkt przed atakującymi czy zaskakując przeciwników granatami. 

Fortnite Ballistic
Źródło: Epic Games

Tryb Ranked i Unranked. Może być spokojnie, może być toksycznie

Ballistic oferuje dwa główne tryby rozgrywki: Unranked i Ranked. W trybie Unranked możesz po prostu bawić się ze znajomymi czy randomami i ćwiczyć umiejętności, natomiast w trybie Ranked stawka jest wyższa, a gracze będą rywalizować na poważnie — a przy tym ktoś może zwyzywać członków naszej rodziny (kto grał kiedykolwiek online ten wie). Zwycięzcy zdobywają punkty rankingu, a przegrani je tracą. Ważną cechą Ranked jest to, że nie można dołączyć do gry po wyjściu innego gracza, a za porzucenie meczu nakładana jest kara rankingu.

Czytaj też: Skończ z CS’em, Valorantem czy Overwatchem. Oto nowy król strzelanek kompetytywnych

Ballistic będzie dostępny na wszystkich platformach, na których Fortnite jest wspierany. Początkowo tryb nie zagości w Korei Południowej i Rosji, lecz Epic Games obiecuje, że pracuje nad wprowadzeniem trybu Ballistic w każdym państwie. Przypomnijmy, że tryb we wczesnym dostępie rusza 11 grudnia.

Źródło: Epic Games