Z taką ceną iPhone SE 4 stanie się prawdziwym hitem

Plotki o kolejnym budżetowym smartfonie Apple’a docierają do nas już od dłuższego czasu i każda z nich sprawia, że z coraz większą niecierpliwością czekamy na jego premierę. iPhone SE 4 zapowiada się bowiem świetnie, przechodząc gruntowną modernizację projektu, unowocześnienie specyfikacji, a wszystko to w naprawdę korzystnej cenie.
Z taką ceną iPhone SE 4 stanie się prawdziwym hitem

iPhone SE 4 – nowoczesność, ulepszenia i cena, która zachwyci wszystkich fanów marki

2025 rok może być naprawdę ciekawym rokiem, jeśli chodzi o smartfonowe premiery Apple’a. Z jednej strony w ofercie ma pojawić się zupełnie nowy model, który zastąpi iPhone’a Plus. iPhone 17 Air cechować się będzie smukłą konstrukcją, znacznie cieńszą niż jakikolwiek inny wydany do tej pory smartfon producenta. O ile jednak ten nowy członek głównej serii faktycznie wydaje się interesujący, o tyle blednie w porównaniu z nadchodzącym budżetowcem Apple’a. W zasadzie… jak na razie zapowiada się po prostu na jego cieńszą wersję, bo tak samo, jak iPhone SE 4, tak i model Air ma dostać pojedynczy aparat, nowy chipset i kilka innych zmian. Tylko że to wszystko oferowane będzie w znacznie wyższej cenie.

Czytaj też: Co z subskrypcją na iPhone’y? Apple znów zmienia zdanie

Tymczasem iPhone SE 4, przynajmniej na podstawie plotek, wygląda jak smartfon, który z miejsca stanie się hitem sprzedażowym. Przede wszystkim Apple w końcu unowocześni jego konstrukcję, bazując na iPhone 14. Oznacza to koniec z topornymi, szerokimi ramkami u góry i u dołu wyświetlacza. Tak, wiąże się to również z rezygnacją z Touch ID, a nową metodą weryfikacji biometrycznej stanie się Face ID, umieszczone razem z aparatem do selfie w notchu. Ten jeden szczegół może się niektórym osobom nie podobać, ale spójrzmy prawdzie w oczy, dla linii SE będzie to gigantyczna zmiana. Konstrukcja zyska ponadto płaskie ramki i prawdopodobnie nieco inną wyspę aparatu, przypominającą raczej to, co znamy z tegorocznego iPhone’a 16, choć wciąż z pojedynczym sensorem.

Czytaj też: iPhone 17 Air — ile Apple każe nam zapłacić za ten model?

Na szczęście aparat też zostanie ulepszony, oferując nie 12 Mpix, a 48 Mpix. Przednia kamerka zwiększy natomiast rozdzielczość z 7 Mpix do 12 Mpix. Skoro Apple pozbędzie się szerokich ramek, ekran też się zwiększy, choć tutaj warto pamiętać, że powiększenie obejmie ogólnie całą konstrukcję. iPhone SE 4 zostanie bowiem wyposażony w 6,06” panel OLED z odświeżaniem 60 Hz i jasnością szczytową 800 nitów. Wymiary urządzenia mają wynosić 147,7 x 71,5 x 7,7 mm, czyli tyle samo, co w iPhonie 14.

iPhone SE 2022

Sercem kolejnego budżetowca będzie układ A18, znany nam już z tegorocznego iPhone’a 16. Wspierać go ma 8 GB pamięci RAM i minimum 128 GB pamięci masowej. Nowy procesor i większa ilość RAM-u są konieczne, by smartfon mógł obsługiwać Apple Intelligence. Na tym oczywiście ulepszenia się nie skończą, ponieważ bateria urośnie do 3279 mAh i chociaż ładowanie 20W (przy pomocy USB-C, nie Lightning) raczej nie przyspieszy, to pojawi się przynajmniej obsługa ładowania bezprzewodowego MagSafe (Qi2) o mocy 15 W. Wspomina się również o autorskim modemie 5G Apple’a, obsłudze Wi-Fi 6, Bluetooth 5.3 i UWB (U1).

Czytaj też: iPhone 14 znika z Europy dwa lata po premierze. Apple przyrządza dwie pieczenie przy jednym ogniu?

Tak naprawdę iPhone SE 4, jeśli powyższe szczegóły okażą się prawdziwe, może mocno namieszać w ofercie Apple’a, kanibalizując iPhone’a 16. Jasne, smartfon nie będzie miał podwójnej konfiguracji aparatu i Dynamic Island, jednak te braki będzie rekompensowała odpowiednio niższa cena. Wcześniej wspominano, że kolejny SE ma kosztować od 499 lub 549 dolarów (~2000/2200 zł), jednak według najnowszych plotek Apple może nawet nie przekroczyć progu 500 dolarów za najsłabszą konfigurację. Byłoby to zaskakując, biorąc pod uwagę ogrom ulepszeń, ale źródła podają, że wynikać ma to m.in. z wykorzystania własnych chipów, co znacząco zmniejszy koszty produkcji.

Czytaj też: Now Bar w One UI 7 to takie Dynamic Island, ale w stylu Samsunga

iPhone SE 4 powinien zadebiutować w pierwszej połowie 2025 roku i jeśli raport o cenie się nie myli, gigant z Cupertino będzie miał w kieszeni sprzedażowy hit, który może przyćmić iPhone’a 17 Air.