Szokujące doniesienia z Iranu. Ten myśliwiec właśnie zmienił oblicze wojny powietrznej

Cały świat patrzy na myśliwiec Qaher-313 z przymrużeniem oka przez jego specyficzny projekt, ale Iran ma to najwyraźniej gdzieś, bo właśnie sprawdził, jak jego oczko w głowie spisze się w sytuacji, kiedy zabraknie pilota w kabinie.
Szokujące doniesienia z Iranu. Ten myśliwiec właśnie zmienił oblicze wojny powietrznej

Rewolucja w wojskowym lotnictwie. Irański Qaher-313 w nowej bezzałogowej odsłonie!

Jaka dokładnie będzie przyszłość lotnictwa wojskowego? Możemy strzelać, ale pewne wydaje się jedno – autonomia zacznie odgrywać w nim ogromną rolę, rewolucjonizując ten sektor tak, jak drony zrewolucjonizowały całą wojnę. Do tej pory głównie Stany Zjednoczone, Chiny, Tajwan, Wielka Brytania czy Izrael wydawały się państwami, które inwestują znacznie w technologię bezzałogową. Oto jednak właśnie Iran znany m.in. z zaawansowanych pocisków oraz dronów wkroczył do grona nielicznych, rekonfigurując swojego myśliwca stealth Qaher-313 do wydania bezzałogowego.

Czytaj też: Największy, najbardziej zaawansowany i najdroższy dron świata. Jastrząb dalej robi wrażenie

O tym sukcesie Iranu dowiedzieliśmy się podczas Iran International Aerospace Exhibition (Iran Airshow 2024). Według podanych wtedy informacji bezzałogowy Qaher-313 pomyślnie przeszedł pierwsze testy lotnicze w konfiguracji bezzałogowej. Zanim to jednak mogło mieć miejsce, ten jednoosobowy samolot załogowy, który został zaprezentowany w 2013 roku, musiał przejść znaczące modyfikacje, aby móc służyć jako bezzałogowy pojazd powietrzny. Ulepszony projekt zachowuje zdolności krótkiego startu i lądowania, spełniając wymagania misji taktycznych i rozpoznawczych, a poza tym nadal wygląda tak, jak jego załogowy wariant.

Czytaj też: Iran pokazał nowy pocisk. Ta broń raz na zawsze zmieniła przebieg wojny

Qaher-313 mierzy około 14 metrów długości, jego rozpiętość skrzydeł dobija do 8 metrów, a wewnętrzne komory uzbrojenia są zaprojektowane do przenoszenia pocisków powietrze-powietrze lub bomb kierowanych. Niski współczynnik odbicia radarowego i zastosowanie materiałów stealth podkreślają nacisk na unikanie wykrycia. Jednak sama jego konstrukcja, a dokładniej mówiąc te małe skrzydła i brak pionowych stateczników, wywołują wątpliwości co do potencjału tego myśliwca w ewentualnej walce powietrznej.

Czytaj też: Wielki sukces polskiej armii. Rewolucja na horyzoncie

Samo przejście Qaher-313 na konfigurację bezzałogową wpisuje się w globalne trendy. Kraje takie jak Stany Zjednoczone, Chiny czy Tajwan przekształciły już swoje starsze myśliwce w drony, kierując się względami ekonomicznymi i wszechstronnością taktyczną. Takie adaptacje są często wykorzystywane do misji rozpoznawczych, szkoleniowych lub wysokiego ryzyka, minimalizując tym samym narażenie pilotów przy zachowaniu zdolności operacyjnych samej maszyny. Nie wiemy jednak nic na temat wprowadzenia Qaher-313 do użytku przez irańskie lotnictwo. Na tę chwilę w grę wchodził tylko pojedynczy test.