Oczywiście największa planeta Układu Słonecznego słynie z czego innego. Chodzi o Wielką Czerwoną Plamę, która od setek lat zastanawiała astronomów. To nowe zjawisko, przejawiające się powstaniem zagadkowych ciemnych plam, jest jednak znacznie słabiej zbadane. W myśl jednej z hipoteza odpowiedzialne za jego występowanie mogłoby być wyjątkowo silne pole magnetyczne.
Czytaj też: Nowo odkryta egzoplaneta zaskakuje aktywnością. Uwiecznił ją teleskop Webba
Więcej na temat potencjalnych przyczyn naukowcy piszą w artykule zamieszczonym na łamach Nature Astronomy. Jedna z najważniejszych informacji zawartych w publikacji sugeruje, że kluczową rolę w całym zjawisku odgrywają zaburzenia występujące w wyższych warstwach atmosfery. Właśnie w takich okolicznościach tworzą się ciemne plamy widoczne dzięki obserwacjom w świetle ultrafioletowym.
Zostały one uwiecznione po raz pierwszy przy udziale Kosmicznego Teleskopu Hubble’a za sprawą misji OPAL (Outer Planet Atmospheres Legacy), ponieważ pochłaniają więcej światła ultrafioletowego niż ich otoczenie. O ile pierwotnie zakładano, iż taki fenomen dotyczy wyłącznie górnych partii jowiszańskiej atmosfery, tak w świetle ostatnich ustaleń członkowie zespołu badawczego skłaniają się ku nieco innemu wyjaśnieniu.
Ciemne plamy widoczne w atmosferze Jowisza najprawdopodobniej powstają w związku z zaburzeniami pola magnetycznego. Wyciągnięte dzięki temu wnioski powinny znaleźć zastosowanie także na Ziemi
Jaki jest więc obecnie proponowany scenariusz? Zaburzenia występujące w jonosferze tego gazowego olbrzyma miałyby wzburzać atmosferę Jowisza i tworzyć swego rodzaju tornada magnetyczne. Takowe są później widoczne przez około miesiąc, po czym znikają astronomom z oczu. Gęstość tych struktur jest zdecydowanie wyższa od otoczenia, ponieważ mówimy o jej około 50-krotnie wyższej wartości.
Czytaj też: Powtarzający się sygnał wreszcie rozpracowany. Poszukiwacze kosmitów czekali na tę wiadomość od dawna
Ustalenia na ten temat będą bardzo istotne, ponieważ powinny pozwolić na lepsze zrozumienie dynamiki atmosfery. I to bez względu na to, czy mówimy o Ziemi, Jowiszu czy planecie znajdującej się poza granicami naszego układu. Poza tym wnioski wyciągnięte w przypadku tego gazowego olbrzyma będą miały przełożenie na to, jak rozumiemy naszą własną planetę i rządzące nią prawa. Powinno to mieć przełożenie na postępy w badaniach takich jak te poświęcone powstawaniu i rozprzestrzenianiu tzw. aerozoli w atmosferze Ziemi. Dzięki badaniom dotyczącym Jowisza naukowcy mogą zyskać zdecydowanie lepsza i nowszą perspektywę odnoszącą się do naszej własnej planety.