Chiny znów zaskakują ceną. Benda LFS 700 to oszałamiający motocykl z kilku względów
Naked bike to specyficzna kategoria motocykli, które wyróżniają się nawiązaniem do klasyki poprzez fakt, że są całkowicie pozbawione owiewek, które szczelnie zasłaniają silnik. Pod tą właśnie kategorię podpada bazujący na aluminiowo-stalowej ramie motocykl Benda LFS 700 z rzędowym czterocylindrowym silnikiem o pojemności 700 cm³, który przyciąga uwagę dzięki unikalnemu połączeniu stylu i osiągów w przystępnej cenie.
Czytaj też: Wszyscy mówią o tym retro-futurystycznym motocyklu i trudno się temu dziwić!
Ten jednoślad nie tylko zachwyca designem, ale również podważa przekonanie, że wysokiej jakości maszyny muszą być drogie. Zwłaszcza że LFS 700 czerpie dodatkowo inspiracje zarówno z roadsterów, jak i flat-trackerów, co czyni go prawdziwą ucztą dla oka. Ba, jego ostro zarysowane linie i agresywna sylwetka przypominają coś rodem z filmu science-fiction, co podkreślają zintegrowane LED-owe kierunkowskazy oraz unikalny system wydechowy, który jest umieszczony nie z tyłu, a pod siedzeniem.
Czytaj też: Chowaj swoje Ducati, Yamahę czy Kawasakiego. Najszybszy indyjski motocykl wgniecie cię w fotel
Sercem LFS 700 jest chłodzony wodą rzędowy czterocylindrowy silnik o pojemności 680 cm³, generujący moc na poziomie 92,5 koni mechanicznych przy 11000 obr./min oraz 63 Nm momentu obrotowego przy 8500 obr./min. Waga rzędu 218 kg przy takiej mocy sprawia, że ten motocykl firmy Benda jest nie tylko zwrotny, ale też szybki i responsywny, do czego swoje trzy grosze dorzuca krótki rozstaw osi na poziomie 1480 mm oraz specyficzne sprzęgło, sprawiające, że sama zmiana biegów jest płynna i bardziej przyjazna w miejskich warunkach.
Czytaj też: Marzenie spełnione. Zapomnisz o swoim motocyklu i zaczniesz śnić o Rocket One
Pod względem osiągów LFS 700 staje w szranki z takimi modelami jak Honda CB650R czy Yamaha MT-07, a więc doskonale znanymi liderami w segmencie motocykli średniej wagi. Jego wyposażenie obejmuje z kolei hamulce Brembo, zawieszenie KYB oraz systemy ABS i kontroli trakcji, a więc zestaw, który ma sprawić, że taki motocykl będzie oferował doświadczenie premium każdemu użytkownikowi, choć jest bardzo tani. Przynajmniej w Chinach, bo tam można go kupić za 21300 zł, podczas gdy europejska wersja ma kosztować ponad 13000 euro, czyli ~55000 zł… a przynajmniej wtedy, kiedy już trafi na rynek.