Panele słoneczne coraz bardziej opłacalne. Polscy prosumenci skorzystają jeszcze bardziej
Zmiany w ustawie o odnawialnych źródłach energii, które weszły w życie 27 grudnia 2024 roku, przynoszą długo oczekiwane udoskonalenia w systemie rozliczeń. Najprostszą w zrozumieniu nowością jest zwiększenie wartości depozytu prosumenckiego w danym miesiącu o 23 procent, a więc tego, jak wiele prądu prosument może odkupić od sprzedawcy w kolejnym miesiącu. Warto też wiedzieć o zwiększonym zwrocie nadpłaty za niewykorzystaną energię, bo przy przejściu z rozliczeń RCEm na RCE wyniesie ona aż 30%, a nie 20%. Najważniejsze są z kolei właśnie wspomniane zasady rozliczeń. Mowa o dwóch dostępnych od teraz wariantach, które zastąpiły dotychczasowe warunki uznawane przez wielu za kontrowersyjne. W grę wchodzi zarówno znane nam RCEm (rozliczenie według średniej miesięcznej ceny energii), jak i RCE (rozliczenie według rynkowej godzinowej ceny energii).
Czytaj też: Idziesz do Biedry, a tam panele słoneczne? Fotowoltaika będzie tania jak barszcz
Główne założenie systemu RCEm to uśrednienie cen energii na podstawie danych miesięcznych. W ramach tych warunków ceny energii elektrycznej wprowadzonej do sieci nie zmieniają się gwałtownie, ponieważ są uśredniane w skali miesiąca, co chroni prosumentów przed niskimi stawkami, które mogą wystąpić w określonych godzinach dnia, np. w okresach nadpodaży energii w sieci. Te zasady są znacznie prostsze w rozliczeniach oraz gwarantują długoterminowe bezpieczeństwo w kwestii stałości zwrotu z inwestycji w instalacje fotowoltaiczne. Główną wadą RCEm jest jednak brak możliwości czerpania zysków z dynamicznych wahań cen energii – szczególnie w godzinach, gdy zapotrzebowanie na rynku jest wysokie, a podaż niska.
Czytaj też: Okna i panele słoneczne w jednym. Holenderski wynalazek zachwyca ekspertów
Z kolei system RCE to nowoczesne podejście do rozliczeń prosumentów, bazujące na rzeczywistej wartości energii wprowadzanej do sieci w danym momencie. Oznacza to, że cena energii oddawanej do sieci z paneli fotowoltaicznych zależy od jej wartości rynkowej w danej godzinie, dzięki czemu prosument może uzyskać wyższe stawki za energię wprowadzoną do sieci w godzinach szczytu, a więc wtedy, kiedy zapotrzebowanie na nią jest wysokie. Jest to szczególnie korzystne dla użytkowników posiadających inteligentne systemy zarządzania i magazynowania prądu, ale musimy pamiętać, że mechanizm RCE wiąże się również z większym ryzykiem. Wszystko przez fakt, że w przypadku godzin, gdy ceny energii na rynku są bardzo niskie (np. podczas wysokiej produkcji z OZE w całym kraju), prosumenci mogą uzyskać mniej za wprowadzoną energię.
Zmiany, które wchodzą w życie dotyczą ponad 400 tys. gospodarstw domowych, korzystających z małych instalacji odnawialnych źródeł energii. W tym samym czasie prosumenci mogą ubiegać się o wsparcie z unijnych programów dotacji na domowe magazyny energii, które dodatkowo pomogą w obniżaniu kosztów. Tak uwalniamy moc OZE – mówi minister klimatu i środowiska, Paulina Hennig-Kloska.
Czytaj też: Zainwestowali w to grubą kasę. Te panele słoneczne to przyszłość energetyki
Polska wciąż boryka się z wyzwaniami transformacji energetycznej. Rozwój OZE, a w tym fotowoltaiki, jest kluczowy dla zwiększenia niezależności energetycznej naszego kraju i ograniczenia emisji CO₂. Z kolei wprowadzone zmiany prawne to nie tylko wsparcie dla dotychczasowych użytkowników, ale również zachęta dla nowych inwestorów. W 2025 roku ewidentnie skupimy się nie na samych panelach słonecznych, a na autokonsumpcji, magazynowaniu wygenerowanego prądu oraz zastanawianiu się, które warunki rozliczeń będą w naszym przypadku najkorzystniejsze.