Kolejne rendery modeli z serii Galaxy S25 pojawiają się w sieci i to pomimo zwolnień pracowników
Jeśli na bieżąco śledzicie doniesienia związane z flagowymi modelami Samsunga, to zapewne wiecie, że przed ich premierą wycieka w zasadzie wszystko – od wyglądu, przez specyfikację, a na cenach kończąc. Nawet data wydania nigdy nie jest tajemnicą. Wszystko to dzieje się pomimo zdecydowanych działań podejmowanych przez firmę w celu ukrócenia takich procederów – urządzenia Galaxy należą do tych modeli, które przeciekają najczęściej. Nie pomagają nawet zwolnienia pracowników, często odpowiedzialnych za ujawnianie informacji. Najświeższym przykładem jest ten, dotyczący realnego zdjęcia Galaxy S25 Plus. Takowe niedawno pojawiło się w sieci i podobno kosztowało autora utratę pracy.
Czytaj też: Now Bar w One UI 7 to takie Dynamic Island, ale w stylu Samsunga
Pracownik nie wykazał się bowiem zbyt wielkim sprytem i nie usunął numeru identyfikacyjnego, wyświetlanego na urządzeniu. Trudno więc oczekiwać, że Samsung przeszedłby obok tego obojętnie, mając na tacy łatwy sposób na dojście do autora przecieku. Choć zapewne nie jest to odosobniony przypadek i często możemy się natknąć na sytuacje, gdy jakieś przecieki zostają usunięte, to na niewiele się to zdaje – południowokoreański gigant nie jest w stanie utrzymać flagowców w tajemnicy.
Dobitnie świadczy o tym fakt, że w międzyczasie dostaliśmy kolejne rendery, tym razem pokazujące nam Galaxy S25+ i S25 Ultra z przodu. Grafiki pochodzą prawdopodobnie z tych, które firma wykorzysta na końcowej prezentacji urządzeń. Odpowiedzialny za nie Evan Blass udostępnił też kilka innych postów na X, jednak obrazy zostały z nich usunięte „w odpowiedzi na raport właściciela praw autorskich”. Te zresztą też zniknęły już z profilu, ale jak dobrze wiemy, w sieci nic nie ginie.
Czytaj też: OnePlus 12 dostaje kolejną aktualizację OxygenOS 15. Na pokładzie ulepszenia i nowe funkcje
Same grafiki nie ukazują nam niczego zaskakującego, ponieważ potwierdzają to, co już do tej pory wiedzieliśmy. Galaxy S25 Ultra stanie się bardziej zaokrąglony, co ma zwiększyć komfort użytkowania, z czego na pewno wiele osób się ucieszy. S25+ wydaje się mieć jeszcze bardziej zaokrąglone rogi w porównaniu do S24+, co odróżnia go od ultraflagowca, choć oba urządzenia wciąż zachowują subtelne elementy wspólnego wzornictwa.
Czytaj też: Galaxy S24 Ultra ma paskudny problem z ekranem
Seria Galaxy S25 zostanie zaprezentowana podczas wydarzenia Galaxy Unpacked, mającego odbyć się w San Jose w Kalifornii. Terminu imprezy także nie udało się Samsungowi utrzymać w tajemnicy, bo Evan Blass wczoraj udostępnił grafikę promującą premierę, a na niej widoczna jest data 22 stycznia. Co ciekawe, widać tam również zarys czterech telefonów, co niektórzy biorą za potwierdzenie styczniowej premiery modelu Galaxy S25 Slim, o którym również plotkuje się od dłuższego czasu.