Przełom w przestworzach, czyli jak turecki myśliwiec KAAN rzuca wyzwanie dominacji F-35
Historia tureckiego myśliwca KAAN jest o tyle ciekawa, że zaczęła się już w 2011 roku, kiedy jeszcze określano go wyłącznie mianem TF-X i MMU. Turcji nie zależało jednak aż tak na szybkim opracowaniu tego samolotu, jako że kraj ten był członkiem międzynarodowego programu F-35, a jego rola miała obejmować zarówno finansowanie projektu, jak i produkcję komponentów do myśliwców. Jednak w 2019 roku Turcja została wykluczona z programu F-35 przez Stany Zjednoczone, a było to spowodowane zakupem przez Ankarę rosyjskiego systemu obrony powietrznej S-400, co budziło obawy Amerykanów o bezpieczeństwo technologii F-35.
Czytaj też: Zmienili wojnę raz na zawsze. Chiny stworzyły sprzęt, który zajdzie za skórę Amerykanom
Wykluczenie z programu pozostawiło tureckie siły powietrzne w trudnej sytuacji, ponieważ kraj chciał uczynić z myśliwców F-35 podstawę swojego lotnictwa. Dlatego też, aby zapełnić tę lukę, Turcja przyspieszyła rozwój własnego samolotu, który miał spełniać wymagania myśliwca 5. generacji. W ciągu ostatnich lat opracowany przez Turkish Aerospace Industries (TAI) samolot KAAN nabrał już kształtów i ma zaliczyć pierwszy lot już w następnym roku. Dziś z kolei wygląda na to, że ma on rzucić wyzwanie dominacji amerykańskiego F-35 w segmencie myśliwców piątej generacji. Łączy bowiem zaawansowaną technologię, projekt stealth oraz konkurencyjną cenę.
Czytaj też: Strzela, jak AK-47, ale odrzut go nie dręczy. Chiny zmienią tą bronią cały świat dronów wojskowych
Z dotychczasowych informacji wynika, że KAAN wyróżnia się kilkoma kluczowymi technologiami, mającymi konkurować z F-35. Jedną z nich jest zaawansowana technologia stealth, która została osiągnięta dzięki nowej generacji materiałów RAM, które przewyższają F-35 pod względem trwałości i skuteczności. Korzystający z dwóch silników KAAN przewyższa też F-35 w kwestii szybkości, bo ma rozpędzać się do 2222 km/h, a nie 1975 km/h, odznaczając się dodatkowo zwiększoną zwrotnością i manewrowością. Dodatkowo systemy awioniczne KAAN, które zostały dodatkowo wzmocnione sztuczną inteligencją i fuzją sensorów, mają zapewniać pilotom doskonałą świadomość sytuacyjną i efektywność operacyjną, bo zastosowane systemy pokładowe są ponoć w stanie nawet zarządzać złożonymi scenariuszami bojowymi.
Czytaj też: Niewidzialne samoloty wojskowe. Chiny zrewolucjonizowały właśnie lotnictwo
Potęgę F-35 zakwestionowała też Arabia Saudyjska, która wyraziła niedawno zainteresowanie zakupem ponad 100 myśliwców KAAN. Jeśli umowa zostanie sfinalizowana, może to oznaczać znaczący przełom na globalnym rynku obronnym, bo myśliwce F-35 sprzedają się, jak ciepłe bułeczki, a to dlatego, że zwyczajnie nie mają żadnej konkurencji. Może być to jednak kwestia czasu, bo samo pojawienie się KAAN-a jako poważnego rywala dla F-35 odzwierciedla szerszy trend dywersyfikacji źródeł technologii wojskowej.