Honda zapowiada przełom dla branży EV. Nowe akumulatory sprawią, że zechcesz kupić elektryka

Akumulatory ze stałym elektrolitem mają doprowadzić do rozpoczęcia nowego rozdziału w branży elektrycznych samochodów. Przedstawiciele japońskiego przedsiębiorstwa Honda przekonują, że odegrają w tym kontekście bardzo ważną rolę. 
Honda zapowiada przełom dla branży EV. Nowe akumulatory sprawią, że zechcesz kupić elektryka

A sprawy mają się interesująco, gdyż jest mowa o zwiększeniu zasięgu elektryków do nawet tysiąca kilometrów i to już w ciągu kolejnych pięciu lat. To za sprawą nowego zakładu należącego do Hondy, przeznaczonego do projektowania i produkcji akumulatorów ze stałym elektrolitem. Takie baterie mogłyby całkowicie zmienić sektor wciąż zmagający się z ograniczeniami dotyczącymi bezpieczeństwa oraz zasięgu jazdy.

Czytaj też: Nie kupuj elektrycznego samochodu! Lepiej posłuchaj prezesa firmy, która je produkuje

Założenie jest proste. Zamiast ciekłego elektrolitu do przenoszenia jonów między elektrodami inżynierowie proponują wykorzystywanie stałego elektrolitu. Takie podejście do tematu zapewnia wyższą gęstość energii niż w przypadku konwencjonalnie stosowanych akumulatorów. Przy okazji można w ten sposób rozwiązać szereg innych problemów, takich jak łatwopalność, ograniczona stabilność czy skrócona żywotność.

Keiji Otsu, prezes i dyrektor ds. badań i rozwoju Hondy przekonuje, że akumulatory ze stałym elektrolitem stanowią przykład innowacyjnej technologii, która będzie istnym game changerem dla branży pojazdów elektrycznych. W takim wariancie baterie będą o 50% mniejsze, o 35% lżejsze i o 25% tańsze w produkcji niż akumulatory litowo-jonowe stosowane dotychczas. Wielkim problemem w odniesieniu do wdrażania tej technologii na pełną skalę był do tej pory fakt, że produkowane przez Hondę ogniwa były zbyt małe, aby można było montować je w dostępnych elektrykach. Nowa placówka ma to zmienić. 

Przedstawiciele Hondy zapewniają, że do 2030 roku do sprzedaży trafią elektryki wyposażone w akumulatory ze stałym elektrolitem. Takowe umożliwią przejazdy rzędu 1000 kilometrów na jednym ładowaniu

O ile akumulatory litowo-jonowe z ciekłym elektrolitem wymagają anod grafitowych do przechowywania i kontrolowania przepływu jonów, tak nowa alternatywa wykorzystuje czystą anodę litowo-metalową. To właśnie wyższa gęstość energii tej ostatniej zapewnia możliwość przechowywania większej ilości jonów w tej samej przestrzeni. 

I nawet jeśli opisywana technologia jest znana od lat, to nadal nie została zastosowana w praktyce na masową skalę. Poza problemem związanym z rozmiarami, takie akumulatory są dodatkowo droższe w produkcji. Poza tym inżynierowie będą musieli poprawić wytrzymałość ceramicznego separatora wykorzystywanego do utrzymywania anody i katody w kontakcie. 

Czytaj też: Wprowadzili akumulatory litowe w nową erę. Wybuchy i ogień są im niestraszne

Pomniejszych problemów jest więcej, dlatego Honda zamierza uporać się z nimi do 2030 roku. Wśród ujawnionych planów wymienia się między innymi zwiększenie gęstości warstw elektrolitu oraz poprawienie połączeń między elektrolitem a anodami i katodami. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to za pięć lat na drogach będą poruszały się elektryki o zasięgu pozwalającym na przejazd z Warszawy do Zagrzebia na jednym ładowaniu.