Raporty użytkowników sugerują, że awaria inteligentnych zegarków Garmin następuje w momencie aktywowania funkcji GPS. Uważa się, że jest to spowodowane wadliwymi danymi GPS wysyłanymi do zegarka. Po sparowaniu z aplikacją Garmin Connect na telefonie, aktualizuje ona pamięć podręczną GPS, która informuje urządzenie o tym, gdzie może się znajdować za każdym razem, gdy rozpoczynamy daną aktywność. Zegarek nie musi więc za każdym razem ustalać położenia z uwzględnieniem kompletu parametrów i może złapać sygnał GPS w zaledwie kilka sekund (w starszych modelach mogło to trwać nawet pół minuty). Których modeli dotyczy usterka?
Na baczności powinni mieć się posiadacze modeli z serii Forerunner, vivoactive 5, Venu 3, Edge 1040, Descent Mk3, Epix Gen2, fenix 7 oraz Instinct 3. Tymczasowym rozwiązaniem problemu może być ponowna synchronizacja z aplikacją Garmin Connect lub Garmin Express. Niektórzy zalecają jednak dalej idącą operację, a mianowicie przywrócenie sprzętu do ustawień fabrycznych. Warto przypomnieć, że w lipcu 2020 roku Garmin padł ofiarą ataku ransomware o nazwie WastedLocker. Incydent spowodował ogólnoświatową awarię usług nawigacyjnych i fitness Garmin Connect, Strava, inReach i flyGarmin po tym, jak firma została zmuszona do wyłączenia wszystkich systemów, aby zapobiec ich zaszyfrowaniu.
Czytaj też: Garmin aktualizuje swoje zegarki. Niektóre modele dostają funkcję EKG
Tym razem sytuacja nie wygląda na aż tak groźną, a rozwiąże ją zapewne kolejna aktualizacja oprogramowania (przypuszcza się, że to właśnie wadliwy firmware jest przyczyną popadania sprzętu w bootloop i wyświetlanie ikony trójkąta. Póki co, pozostaje uzbroić się w cierpliwość i poczekać na oficjalną komunikację ze strony producenta. Pamiętajcie, że tzw. hard reset inteligentnych zegarków będzie się wiązać z koniecznością ponownej konfiguracji, więc może lepiej po prostu odłożyć akcesorium na półkę. W międzyczasie polecam odwiedzić kanał Garmin na Reddicie i obejrzeć pokaz kreatywności użytkowników.