Google proponuje zmiany, by wybrnąć z postępowania antymonopolowego

Google od miesięcy tłumaczy się przed amerykańskim urzędem antymonopolowym i nie ma tu wielkich sukcesów. W sierpniu 2024 roku sędzia Amit Mehta uznał, że Google jest monopolistą, a w konsekwencji w listopadzie 2024 roku Departament Sprawiedliwości USA pośród propozycji zaprezentowanych sędziemu znalazła się także propozycja wymuszenia na gigancie sprzedaży przeglądarki Chrome.
Chrome
Chrome

Google broni umów, ale sugeruje zmiany

Część problemów, jakie ma Google wynika z zawieranych z innymi firmami umów o udziale w przychodach z reklam w zamian za domyślne instalowanie wyszukiwarki Google w przeglądarkach i na urządzeniach. Wspominany już wyżej sędzia Amit Mehta uznał to za niedozwoloną praktykę. Google rzecz jasna uważa inaczej i złożyło apelację. Firma zaproponowała też właśnie zmiany, które miałyby zadowolić Departament Sprawiedliwości.

Google

W dokumencie złożonym 20 grudnia firma stwierdziła, że powinna mieć możliwość zawierania takich umów, ale w mniej restrykcyjnej postaci. Firmy mogłyby ustawiać domyślną wyszukiwarkę dla każdej z platform niezależnie, a także, by co 12 miesięcy zmieniać dostawcę usług. Producenci smartfonów z Androidem mogliby instalować wiele różnych przeglądarek i wyszukiwarek oraz narzędzia Google w oderwaniu od wyszukiwarki lub asystenta Gemini.

Sprawa dla Google’a jest bardzo istotna, jak bowiem podaj New York Times, za ustawienie domyślnej wyszukiwarki Google w systemach, firma zapłaciła kontrahentom w 2021 roku 26,3 mld dolarów, a w zeszłym roku z wyszukiwarki firma uzyskała 175 mld dolarów przychodu – 90% wyszukiwań w sieci obsługiwał właśnie Google. Mowa zatem o ogromnych kwotach.

Działania rządu i organów monopolowych zaś są daleko idące. Poza możliwością wymuszenia sprzedaży Chrome’a rozważana bowiem jest także sprzedaż systemu Android innemu podmiotowi, a także zakaz inwestowania w konkurencyjne rozwiązania AI, by zapobiec zdominowana także tego segmentu rynku. Ostateczne decyzje nie zapadną prędko, Google zapowiedział bowiem kolejne odwołania.