Jak Iran przekształcił korwetę w okręt wywiadowczy przyszłości?
Iran zaprezentował właśnie swój nowatorski okręt szpiegowski Zagros, będący jednostką do zbierania informacji wywiadowczych (SIGINT). Wyróżnia się on nietypową konstrukcją, bo opartą na kadłubie korwety typu Mowj i dlatego właśnie zalicza się do projektów z rodzaju nietuzinkowych. Wszystko przez to, że tradycyjnie okręty wywiadowcze budowane są na bazie kadłubów statków handlowych ze względu na charakterystyczną dla nich przestronność, efektywność paliwową i prostotę konstrukcji. Iran pokazał jednak światu, że na kadłubie korwety również można zbudować nowoczesny sprzęt do szpiegowania, który na dodatek będzie budził większy respekt.
Czytaj też: Wojskowi USA mają dosyć akumulatorów. Wzięli sprawy w swoje ręce i zrewolucjonizują samochody elektryczne
Jako że Zagros zachowuje charakter korwety Mowj, to wiemy, że odznacza się długością 95 metrów, szerokością 11 metrów oraz wypornością około 1500 ton. Na pokładzie mieści załogę, która składa się z maksymalnie 140 osób, a podczas rejsu rozwija prędkość do maksymalnie 56 km/h. Chociaż okręt zachowuje wymiary oryginalnej korwety, to jego uzbrojenie zostało zastąpione zaawansowanym sprzętem wywiadowczym. Zamiast dział i wyrzutni torpedowych, doczekał się w ich miejscu szeregu nowoczesnych czujników i systemów elektronicznych.
Wiemy, że Zagros został wyposażony w siedem kopułowych osłon różnej wielkości na nadbudowie, które mieszczą zaawansowane sensory elektroniczne do przechwytywania, dekodowania i analizy sygnałów radiowych przeciwnika. Doczekał się też osprzętu do precyzyjnego lokalizowania źródeł transmisji oraz prowadzenia “tajnych operacji cybernetycznych”, dzięki czemu może monitorować wrogą komunikację, systemy radarowe i inne emisje elektroniczne, dostarczając tym samym irańskim dowódcom kluczowych danych wywiadowczych. Gdyby tego było mało, okręt został wyposażony w pokład startowy i hangar, które mogą pomieścić śmigłowiec, taki jak Agusta-Bell AB212, co również jest nietypowe, jak na okręt SIGNT.
Czytaj też: Wojskowy przełom ze Szwecji. Aż dziwne, że nie wymyślił tego żaden Battlefield czy CoD
Pewne jest, że postawienie na kadłub bojowego okrętu wpłynie pozytywnie na wielozadaniowość oraz przeżywalność nowości w irańskiej marynarce wojennej. Jego osprzęt pozwoli z kolei monitorować działania amerykańskiej marynarki w Zatoce Perskiej czy podglądać szlaki handlowe oraz operacje wojskowe na Morzu Arabskim, Morzu Czerwonym i Morzu Śródziemnym. Rozmieszczenie tego typu okrętu z pewnością odegra znaczną rolę w eskalacji napięć między Iranem a jego regionalnymi rywalami, takimi jak Izrael i Arabia Saudyjska.
Czytaj też: Połączyli dwa odmienne światy. Tak dali początek wojskowemu szpiegowi nowej generacji
Samo powstanie okręty Zagros jest z kolei dowodem na zdolność Iranu do innowacji mimo ograniczonych zasobów i sankcji. Adaptując kadłub korwety do celów wywiadowczych, irańska marynarka stworzyła unikalną platformę, która łączy pomysłowość z jasno określonymi celami strategicznymi.