Jak podaje serwis Cashless.pl, możliwość zastrzeżenia numeru PESEL z poziomu aplikacji, serwisu transakcyjnego oraz infolinii mBank miał oferować już teraz, ale na przeszkodzie stanął brak wspomnianego certyfikatu ze strony resortu cyfryzacji: Niestety czekamy jeszcze na certyfikat z Ministerstwa Cyfryzacji i nie wiemy, ile dokładnie to potrwa. O nowym terminie, od którego będzie można złożyć dyspozycję zastrzeżenia numeru PESEL w banku, powiadomimy Cię w oddzielnym komunikacie. Do samej możliwości takiej operacji chyba nie trzeba nikogo specjalnie przekonywać. To sposób na zabezpieczenie się przed próbą wyłudzenia pożyczki przez oszustów.
Na mocy przepisów obowiązujących w Polsce od czerwca ubiegłego roku, przed udzieleniem pożyczki i podpisaniem umowy notariusze, operatorzy komunikacyjni, a także instytucje finansowe (czyli również banki i firmy pożyczkowe) mają obowiązek sprawdzić Rejestr Zastrzeżeń Numerów PESEL. Według stanu na listopad 2024 z możliwości zastrzeżenia numeru PESEL za pośrednictwem aplikacji mObywatel skorzystało już ponad 5 mln obywateli – tak wynika z informacji publikowanych w tamtym momencie przez Ministerstwo Cyfryzacji. Jedno wydaje się pewne – rozwiązanie działa i spełnia swoje zadanie. Wszystkich użytkowników rządowej aplikacji jest nieco więcej, bo już 8 mln, a każdego dnia korzysta z niej nawet 600 tys. użytkowników.
Czytaj też: Anonimowe zgłaszanie nielegalnych treści w mObywatel już dostępne
Najczęściej korzystamy z mDowodu, historii pojazdu oraz (brak zaskoczenia) informacji o punktach karnych. Można śmiało powiedzieć, że dla sporej grupy rodaków mObywatel wpisał się na stałe w ich codzienne funkcjonowanie. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby sukcesywnie zwiększać możliwości szybkiego zastrzeżenia numeru PESEL, nie ograniczając się wyłącznie do jednej aplikacji. Swoją drogą, jestem ciekaw czy za inicjatywą mBanku podążą inne instytucje finansowe.