Netflix zakończył rok fiskalny z wynikiem 302 milionów płacących subskrybentów. W ciągu ostatnich trzech miesięcy minionego roku przyciągnął do siebie rekordową liczbę 19 milionów nowych użytkowników, a w skali całego roku aż 41 milionów. To największy wzrost liczby nowych subskrypcji od czasu, gdy firma zaczęła działać globalnie. Netflix ma powody do świętowania, ale są również złe wieści dla obecnych użytkowników – ponieważ nadal inwestujemy w program i dostarczamy naszym członkom większą wartość, od czasu do czasu będziemy prosić naszych członków o zapłacenie nieco więcej, abyśmy mogli ponownie zainwestować w dalsze ulepszanie platformy – czytamy w liście do akcjonariuszy.
Ceny abonamentów za Netflix w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Argentynie oraz Portugalii niestety wędrują w górę. W liście nie pojawiły się co prawda bardziej szczegółowe informacje o wysokości podwyżek, ale z doniesień The Wall Street Journal oraz Bloomberga wynika, że cena najtańszego abonamentu Podstawowego z reklamami wzrośnie z 6,99 dol. do 7,99 dol. miesięcznie. Subskrypcja Standard bez reklam podskoczy z 15,49 dol. do 17,99 dol. miesięcznie, a najwyższy abonament Premium wzrośnie z 22,99 dol. do 24,99 dol. Warto pamiętać, że nie ma już wariantu podstawowego, znanego jako Basic. Ceny polskich planów mieszczą się w przedziale od 33 zł przez 49 zł do 67 zł miesięcznie.
Czytaj też: Ludzie kochają reklamy i Netflix ma na to dowód
Czy to oznacza, że podwyżki powinni się również spodziewać użytkownicy w innych krajach, w tym u nas. Póki co nic na to nie wskazuje – ostatnia podwyżka cen abonamentów za Netflix miała miejsce w Polsce stosunkowo niedawno, a po wprowadzeniu blokady współdzielenia kont trzeba i tak wysupłać z kieszeni dodatkowe kilkanaście złotych, aby tej sytuacji zaradzić. Jeśli spojrzymy na to, ile jeden serwis VoD jest w stanie pochłonąć środków w ciągu roku, sytuacja wygląda jeszcze mniej zabawnie (za pakiet Premium w skali roku wydatek sięga już ponad 800 złotych). Dla niektórych z nas ewentualne podwyżki będą oznaczać konieczność przesiadki na niższy plan albo całkowitą lub tymczasową rezygnację z usługi.