Ostatnia szansa na tanie ogrzewanie? Niemcy masowo kupują pompy ciepła
Przyczyną tego nagłego wzrostu zainteresowania jest niepewność związana z przyszłością dotacji na instalację pomp ciepła. Obecnie niemiecki rząd oferuje dotacje pokrywające do 70% kosztów zakupu i instalacji pomp ciepła, co czyni je atrakcyjną alternatywą dla tradycyjnych systemów grzewczych opartych na paliwach kopalnych. Jednak centroprawicowa partia CDU/CSU, która ma duże szanse na zwycięstwo w zaplanowanych na luty wyborach, zapowiedziała zniesienie obowiązku instalacji systemów grzewczych zasilanych w 65% energią odnawialną oraz wycofanie obecnych dotacji. Potwierdziły to słowa jednego z ważniejszych polityków CDU, a to tylko spotęgowało obawy konsumentów.
Czytaj też: Połączyli generowanie prądu z ciepłem, czyli jak użycie pompy ciepła może być tańsze
Sama perspektywa wycofania tego wsparcia skłoniła wielu obywateli do przyspieszenia decyzji o zakupie i efektem tego jest ogromny wzrost wniosków o dotacje, które wynoszą teraz do nawet 6-8 tysięcy tygodniowo. Trudno się więc dziwić, że choć teraz cała branża może cieszyć się z chwilowego wzrostu zamówień, to wkrótce może trafić na ścianę. Obawy, że wycofanie dotacji i zmiana przepisów mogą spowodować spadek sprzedaży pomp ciepła w 2024 rok, są bowiem ogromne i uzasadnione.
Czytaj też: Pompy ciepła, które nie boją się mrozu. Amerykanie już zacierają ręce
Czy więc Niemcy mogą za moment skończyć z proekologicznym podejściem i swoim dążeniem do uczynienia kraju neutralnym klimatycznie do 2045 roku? Tak naprawdę nie, bo CDU/CSU deklaruje aktualnie dążenie do uczynienia Niemiec neutralnymi klimatycznie do 2045 roku, ale proponuje inne podejście do osiągnięcia tego celu. Partia planuje znieść obowiązujące przepisy dotyczące systemów grzewczych, argumentując, że obywatele powinni sami decydować o wyborze technologii. Jednocześnie tamtejsi politycy opowiadają się za przyspieszeniem budowy nowych instalacji wiatrowych i słonecznych oraz uproszczeniem przepisów planistycznych.
Czytaj też: Jest gorąco, ale pompy ciepła wciąż potrzebne. Posłużą do oszczędzania na rachunkach
Na tę chwilę pompy ciepła odgrywają kluczową rolę w dążeniu Niemiec do osiągnięcia neutralności klimatycznej. W odpowiednio przygotowanych gospodarstwach stanowią one bowiem efektywną i ekologiczną alternatywę dla tradycyjnych systemów grzewczych, przyczyniając się tym samym do redukcji emisji CO₂. Jednak przyszłość tej technologii w Niemczech zależy od stabilności polityki wsparcia i jasnych sygnałów ze strony rządu. Czas z kolei pokaże, jakie skutki będzie mieć aktualny boom na pompy ciepła, który jest napędzany wyłącznie obawami przed zmianami w polityce energetycznej po potencjalnym zwycięstwie CDU/CSU w nadchodzących wyborach.