Naukowcy znaleźli sposób na przekształcenie śmieci w paliwo. Szansa na redukcję emisji CO₂ nawet o połowę!
Amerykańscy naukowcy opracowali proces zwany chemicznym sprzężeniem zwrotnym, który przekształca odpady w gaz syntezowy (syngaz), czyli wartościowe paliwo o wysokiej czystości. Jest to proces wykorzystujący tlenki metali do przekazywania tlenu w reakcji chemicznej, eliminując tym samym konieczność bezpośredniego kontaktu z powietrzem i redukując emisję szkodliwych tlenków azotu. Technika ta była wcześniej testowana w produkcji wodoru z paliw kopalnych, ale badacze zastosowali ją do odpadów komunalnych i rolniczych, produkując syngaz o 90-procentowej czystości, podczas gdy w konwencjonalnych metodach paliwo odznacza się czystością na poziomie 80-85%.
Czytaj też: Przełom w magazynowaniu wodoru – czy to koniec paliw kopalnych?
System proponowany przez naukowców składa się z dwóch głównych reaktorów, bo jednego redukcyjnego z ruchomym złożem, który rozkłada odpady, wykorzystując tlen z tlenków metali i przekształcając materiały w syngaz oraz tak zwanego reaktora fluidyzacyjnego. Ten odnawia tlen w tlenkach metali, umożliwiając nieprzerwaną pracę systemu bez konieczności dodawania dodatkowych utleniaczy. Dzięki efektywnemu recyklingowi tlenu system może pracować o 45% wydajniej i produkować o nawet 10% czystszy syngaz niż tradycyjne technologie.
Czytaj też: Zabrakło pracowników, to zastąpiły ich roboty rodem z koszmarów. To już się dzieje
Metoda chemicznego sprzężenia zwrotnego zapewnia istotne korzyści, bo przekłada się na zmniejszenie zależności od paliw kopalnych, zredukowanie emisji dwutlenku węgla nawet o 45 procent oraz znaczne zmniejszenie ilości odpadów na wysypiskach. Po co bowiem wyrzucać coś, co można wykorzystać do generowania energii? Jest to ot tyle ważne, że świat co roku produkuje setki milionów ton odpadów, z czego duży procent stanowi plastik, który nie ulega biodegradacji. Według amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska (EPA) w samych Stanach Zjednoczonych w 2018 roku wygenerowano 35,7 mln ton odpadów plastikowych, z czego tylko 12,2% trafiło do recyklingu, a reszta została składowana, spalona lub trafiła do oceanów.
Czytaj też: Ładujesz i ładujesz, a pojemności nie ubywa. Ten akumulator to spełnienie snów
Osiągnięcie specjalistów jest o tyle ważne, że dotychczasowe technologie często nie radziły sobie z jednoczesnym przetwarzaniem różnych typów odpadów, a opracowany system jest zdolny do jednoczesnej obróbki plastiku, odpadów spożywczych i biomasy, co stanowi ogromny przełom w technologii przetwarzania odpadów na energię. Dlatego nic dziwnego, że teraz naukowcy nie odwieszają projektu na hak, a koncentrują się teraz na skalowaniu swojej technologii. Obecnie dopracowują modele symulacyjne i planują testy na większą skalę, co może prowadzić do wdrożenia systemu w ośrodkach recyklingu na całym świecie. Jeśli metoda okaże się skuteczna, może całkowicie zrewolucjonizować gospodarkę odpadami, ograniczając potrzebę składowania odpadów i znacznie zmniejszając emisje dwutlenku węgla.