Plan na przyszłość zakłada utworzenie gospodarki wodorowej, w której wodór jest stosowany na potrzeby magazynowania energii. Jako że Azja Południowa jest bogata w zasoby w postaci węglowodorów, to wdrażanie tam tego typu technologii powinno być szczególnie łatwe. Kulisy całej koncepcji zostały zaprezentowane na łamach International Journal of Hydrogen Energy.
Czytaj też: Gigant na polskim rynku energetycznym kończy z węglem. Kategorycznie i ostatecznie
Autorzy artykułu wzięli pod uwagę możliwości techniczne, skutki ekonomiczne i płynące z tego tytułu korzyści wynikające z podziemnego magazynowania wodoru. Naukowcy rozpatrywali realia panujące w Indiach, Bangladeszu, Pakistanie i na Sri Lance. Roztaczające się przed tym regionem perspektywy są istotne ze względu na drzemiący w nim potencjał oraz przyszłość ludzkości, w której technologie niskoemisyjne będą odgrywały istotną rolę.
Wodór cechuje się wysoką gęstością energii, a jego spalanie nie prowadzi do powstawania emisji szkodliwych dla środowiska gazów cieplarnianych. Problem polega na tym, że technologie magazynowania są słabo rozwinięte. Naukowcy testowali już sprężanie wodoru w formie gazu, przechowywanie w stanie ciekłym, a nawet sprawdzali możliwości gromadzenia kriogenicznego bądź w stanie stałym. Żadna z nich nie jest idealna, ale inżynierowie dokonali ważnych postępów w tym zakresie.
Potencjał energetyczny Azji Południowej wynika z dostępnych tam możliwości magazynowania energii z wykorzystaniem wodoru
Azja Południowa ma sporą przewagę nad innymi regionami ze względu na tamtejsze baseny węglowodorowe. Znajdujące się w Indiach, Bangladeszu, Pakistanie i na Sri Lance, mogą zostać wykorzystane na potrzeby magazynowania energii. 59 takich złóż, które objęto badaniami, powinno pozwolić na zmagazynowanie niemal 30 tysięcy TWh energii. Za ¾ tego potencjału odpowiadają Indie. Ważnymi graczami są również Pakistan i Bangladesz, gdzie mówi się o możliwości zgromadzenia 7 tysięcy TWh energii.
Czytaj też: Jedni smażą na nim frytki, a inni napędzają auta wyścigowe. Fenomenalny olej prosto z Azji
Jednocześnie oba kraje oferują niskie koszty magazynowania, na poziomie 1,2-1,3 dolara za kilogram. W Indiach i na Sri Lance mówimy natomiast o okolicach 2 dolarów za kilogram. Na ostateczną cenę wpływa między innymi koszt budowy odwiertu oraz głębokość, na której znajduje się złoże. Wśród ograniczeń takiego podejścia eksperci wymieniają niejednorodność złóż, interakcje na linii płyn-skała i ryzyko aktywacji uskoków. Ale zanim w Azji Południowej zostanie zrealizowany potencjał magazynowania energii z wykorzystaniem wodoru, potrzeba będzie stworzenia tam odpowiedniej infrastruktury.