Samochody elektryczne stale ewoluują, ale Quintessenza EV idzie o krok dalej. Na targach CES 2025 w Las Vegas włoska firma Italdesign przedstawiła model, który może wywrócić do góry nogami dotychczasowe koncepcje konstrukcji aut. Zamiast jednego centralnego silnika, pojazd wykorzystuje cztery niezależne silniki wbudowane bezpośrednio w koła. Ale po co?
Quintessenza wygląda futurystycznie, ale nie to jest w nim najlepsze
Technologia silników w kołach eliminuje potrzebę tradycyjnych komponentów układu napędowego, takich jak wały napędowe czy skrzynie biegów, co prowadzi do zmniejszenia masy pojazdu i zwiększenia efektywności energetycznej. Badania wskazują, że pojazdy z tak umieszczonymi silnikami mogą zaoszczędzić do 17,5 proc. energii w porównaniu z tradycyjnymi elektrycznymi samochodami podczas jazdy po pochyłościach.
Czytaj też: Wsadzili sztuczną inteligencję do systemu elektrycznego samochodu. W efekt trudno uwierzyć
Silniki w kołach oferują lepszą kontrolę trakcji i momentu obrotowego, co przekłada się na poprawę osiągów i bezpieczeństwa jazdy. Jednakże integracja tych silników wiąże się z wyzwaniami, takimi jak zwiększona masa nieresorowana (masa opon, felg, hamulców, fragmentów zawieszenia i innych części, które poruszają się w osi pionowej razem z kołami), która może wpływać na komfort jazdy, oraz konieczność zaawansowanego systemu chłodzenia dla utrzymania optymalnej temperatury pracy silników.
Pomysł na montowanie silników bezpośrednio w kołach nie jest nowy. Już na początku XX wieku belgijski inżynier Pierre-Joseph Ravel pracował nad podobną koncepcją, ale dopiero rozwój pojazdów elektrycznych i nowoczesnej elektroniki pozwolił na powrót do tej idei. Do tej pory technologię testowano głównie w pojazdach wyścigowych i prototypach badawczych. Jednak Quintessenza EV to jeden z pierwszych seryjnie produkowanych samochodów, który ją wykorzystuje.
Quintessenza oferuje elektryczny układ napędowy z akumulatorem o mocy 150 kWh, a cztery silniki elektryczne zapewniają oszałamiającą moc 2145 KM (1600 kW). Przyspiesza od 0 do 100 km/h w mniej niż 2,5 sekundy. Samochód koncepcyjny łączy w sobie siłę Grand Tourera (GT) z praktycznością pickupa, oferując unikalne połączenie stylu i użyteczności.
Czy technologia silników w kołach stanie się nowym standardem? Eksperci są ostrożni w prognozach, ale nie ukrywają, że Quintessenza EV może wyznaczyć kierunek dla całej branży. Niektórzy producenci już testują podobne rozwiązania. Wśród nich jest m.in. Rivian, który rozwija system sterowania każdym kołem z osobna, oraz Tesla, która eksperymentuje z nowymi sposobami zwiększenia efektywności napędu.
Według raportu firmy konsultingowej McKinsey, rynek samochodów elektrycznych ma w najbliższych latach urosnąć o ponad 40 proc. Jednak producenci muszą stawić czoła coraz większej konkurencji i wymagać innowacji. Quintessenza EV wpisuje się w tę tendencję jako jedno z najbardziej obiecujących rozwiązań.