Płatności kartą kredytową Revolut można rozłożyć na miesięczne raty (od 3 do nawet 60). Wspomniany limit minimum 250 zł sprawia, że transakcje nadające się do rozłożenia na raty będą w aplikacji dodatkowo oznaczane. Opłat za przyznanie limitu oraz częściową lub wcześniejszą spłatę rzekomo brak, zaś oprocentowanie spłacanych rat jest takie samo jak oprocentowanie dla karty kredytowej. Aby skorzystać z możliwości rozłożenia płatności na raty, obecne zadłużenie nie może przekraczać 80% całkowitego limitu kredytowego. Jeśli zalegamy ze spłatą dotychczasowych zobowiązań nowa funkcja również nie będzie dostępna.
Przy tej okazji Revolut podaje przykład reprezentatywny dla nowego systemu płatności ratalnych za zadłużenie na swojej karcie kredytowej: przy oprocentowaniu nominalnym 18% w skali roku i wydatkach kartą kredytową o łącznej wartości 1000 zł rozłożonych przez klienta na 12 miesięcznych rat w wysokości 91,70 zł całkowita kwota do spłaty, wyniesie 1100,40 zł. Całkowity koszt kredytu wyniesie 100,40 zł (odsetki 100,40 zł), RRSO= 19,64%. To już kolejna nowość po niedawno wprowadzonej możliwości inwestowania w tzw. ETF-y, czyli giełdowe fundusze inwestycyjne, bez prowizji i od minimalnej kwoty zaledwie 1 euro. Szerzej pisze o tym Andrzej pod poniższym linkiem.
Czytaj też: Revolut rzuca wyzwanie tradycyjnym bankom. Oto nowa usługa inwestycyjna
Od siebie dodam jeszcze jedną nowość jaką zanotował w ostatnim czasie Revolut, a mianowicie obsługę płatności w systemie BLIK. Jak pisała Joanna, klienci mogą już płacić w ten sposób praktycznie we wszystkich polskich sklepach on-line i w coraz większej liczbie terminali płatniczych w sklepach stacjonarnych. Stale zwiększa się też liczba zagranicznych platform zakupowych, na których także można korzystać z BLIKA. Dodatkowo można też wypłacać gotówkę w ponad 20 tys. bankomatach w Polsce. Revolut niczego nie komplikuje, więc BLIK w aplikacji działa tak samo, jak w innych apkach bankowych.