Zacznijmy od najgrubszego kalibru, a zatem sytuacji, w której przedsiębiorca nie ma już prawa do jakichkolwiek ulg i zobowiązany jest płacić tzw. pełny ZUS. Wtedy musi się liczyć z wydatkiem o wysokości 1 773,96 zł (do tego dojdzie jeszcze składka zdrowotna, która podobnie jak w ubiegłym roku będzie rozliczana indywidualnie na bazie poziomu dochodów i sposobu opodatkowania). Mamy więc podwyżkę względem składek płaconych w 2024 roku o 173,64 zł.
Na powyższą sumę składają się następujące pozycje:
- 1 015,78 zł – na ubezpieczenie emerytalne (19,52%);
- 416,30 zł – na ubezpieczenie rentowe (8%);
- 127,49 zł – na ubezpieczenie chorobowe (2,45%);
- 86,90 zł – na ubezpieczenie wypadkowe (1,67%) – obowiązuje do 31 marca;
- 127,49 zł – na Fundusz Pracy (2,45%).
W nieco lepszej sytuacji są początkujący przedsiębiorcy korzystający z początkowo preferencyjnych składek ZUS (tzw. małego ZUS-u). W ciągu najbliższych 12 miesięcy przyjdzie im płacić co miesiąc 442,90 zł (z wyłączeniem składki zdrowotnej), a więc tylko 34,74 zł więcej niż w ubiegłym roku.
A oto szczegółowe zestawienie kwot składających się na powyższą sumę:
- 273,24 zł – na ubezpieczenie emerytalne (19,52%);
- 111,98 zł – na ubezpieczenie rentowe (8%);
- 34,30 zł – na ubezpieczenie chorobowe (2,45%);
- 23,38 zł – na ubezpieczenie wypadkowe (1,67%) – obowiązuje do 31 marca.
Czytaj też: Dużo niższe raty kredytów w Polsce w 2025 roku? Zdania podzielone jak między rabinami, ale to się może udać
Na koniec zostaje jeszcze “Mały ZUS plus”, czyli nieco niższe od pełnego ZUS-u składki liczone od przeciętnego miesięcznego dochodu z działalności za ubiegły rok. Obowiązują tu jednak pewne ograniczenia – składka nie może być niższa niż 30% minimalnego wynagrodzenia (w 2025 wynosi ono 4666 zł) ani wyższa niż 60% prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego (8673 zł). Musi się zatem mieścić w przedziale od 1399,80 zł do 5203,80 zł.