Król przestworzy na wypasie. Raptory będą siać jeszcze większy postrach wśród wrogów

F-22 Raptor to jeden z dwóch myśliwców piątej generacji na służbie Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych i w porównaniu F-35 odznacza się okazalszymi możliwościami w zakresie walki powietrznej. Chociaż wojsko marzy dziś o możliwie najwszechstronniejszych maszynach, to najnowsze ulepszenie F-22 potwierdziło właśnie, że to dominacja w przestworzach będzie najważniejszą funkcją tej maszyny przez następne dekady.
Myśliwiec F-22 Raptor USA
Myśliwiec F-22 Raptor USA

Myśliwce F-22 Raptor otrzymały “nowe oczy”. Co to oznacza dla przyszłości walki powietrznej?

Wśród najbardziej zaawansowanych aktualnie myśliwców firmy Lockheed Martin najwięcej uwagi poświęca się właśnie F-35, czyli myśliwcowi wielozadaniowemu piątej generacji, ale w porównaniu do niego F-22 Raptor znacznie bardziej rozpala wyobraźnię. Jest bowiem unikatem z racji swojej przynależności do (nielicznych na świecie) tak zaawansowanych myśliwców przewagi powietrznej, choć ząb czasu wcale go nie oszczędza. Ta maszyna trafiła bowiem na służbę w 2005 roku i stała się oficjalnie pierwszym samolotem myśliwskim piątej generacji. Jego produkcja trwała do 2011 roku i choć została wtedy całkowicie zatrzymana, to aktualny plan lotnictwa USA obejmuje pozostawienie F-22 na służbie przez następne dekady (o ile myśliwiec NGAD nie wygryzie go szybciej) i dlatego też musi go stosownie ulepszać.

Czytaj też: Lata, nurkuje i niszczy. Wojsko USA już zachodzi w głowę, jak skontrować tego drona Chin

Amerykański myśliwiec F-22 Raptor to pogromca samolotów, Amerykański myśliwiec F-22 Raptor, F-22 Raptor
F-22

Myśliwiec F-22 Raptor zawdzięcza swoją wyjątkowość temu, że jego ogólny projekt został skierowany przede wszystkim na tory przeciwdziałania wrogim samolotom. Powodów ku temu jest kilka. Podczas gdy F-35 osiąga prędkość maksymalną 1,6 Mach i jest w stanie wzbić się w ciągu minuty na pułap ponad 13700 metrów, F-22 rozpędza się już do 2,25 Mach i wzbija się z prędkością do prawie 19000 metrów na minutę, co znacznie ułatwia pilotowi F-22 wymanewrowanie przeciwnika w locie. Zwłaszcza że lata nie z jednym, a dwoma silnikami o zaawansowanym systemie sterowania.

Teraz z kolei dowiedzieliśmy się, że Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych planują znacząco zwiększyć możliwości swojej floty tychże postrachów przestworzy. Wszystko to w ramach kontraktu o wartości 270 milionów dolarów, który to został przyznany firmie Lockheed Martin. Inicjatywa ta obejmuje integrację z F-22 najnowszej generacji systemów obronnych w podczerwieni, znanych jako Infrared Defensive System (IRDS), czyli m.in. czujników TacIRST, a więc zaawansowanych systemów wyszukiwania i śledzenia w podczerwieni, które to zostały zaprojektowane do pasywnego wykrywania i monitorowania zagrożeń powietrznych poprzez identyfikację ich sygnatur cieplnych.

Czytaj też: Marynarka USA musiała reagować. Piekielny ogień zrobił z tych okrętów maszynki do niszczenia

W przeciwieństwie do tradycyjnych systemów radarowych, które emitują sygnały możliwe do wykrycia przez przeciwników, TacIRST działa bez ujawniania pozycji samolotu, co pozwala na zachowanie przewagi stealth przez F-22. Zwłaszcza że sama integracja TacIRST jest zaprojektowana w sposób, który nie wpływa negatywnie na sygnaturę radarową, a nawet samą aerodynamikę myśliwca. Czujniki będą bowiem wbudowane bezpośrednio w kadłub samolotu, a tym samym firma uniknie stosowania zewnętrznych zasobników czy dodatków obecnych na poszyciu. Co więc dokładnie zyska na nich amerykański Raptor?

Czytaj też: Nigdy wcześniej tego nie widzieliśmy. Wojskowa potęga USA na pierwszych takich zdjęciach

W praktyce systemy wyszukiwania i śledzenia podczerwieni stanowią znaczący postęp w technologii walki powietrznej, bo wykrywając ciepło potencjalnie wrogich obiektów, umożliwiają pasywne monitorowanie przestrzeni i namierzanie wykrytych celów. Jest to szczególnie skuteczne przeciwko wrogim maszynom stealth, które mogą unikać detekcji radarowej. Dodatkowo sama zdolność do jednoczesnego śledzenia wielu celów bez emitowania wykrywalnych sygnałów zapewnia przewagę taktyczną w spornych środowiskach, więc to pewne, że dzięki wykorzystaniu technologii pasywnej detekcji, F-22 będzie lepiej przygotowany do działania w środowiskach, gdzie tradycyjne systemy radarowe mogą być mniej skuteczne.