Węgiel bije kolejne rekordy, a szczyt jest dopiero przed nami!
Węgiel nie umarł i żyć będzie jeszcze długo, choć z każdej strony “atakują” nas informacje na temat odnawialnych źródeł energii, końca pieców, konieczności instalacji pomp ciepła czy odchodzenia od “brudnego prądu”, to dane mówią same za siebie. W rzeczywistości globalne zapotrzebowanie na węgiel bije kolejne rekordy, a gdyby tego było mało, Międzynarodowa Agencja Energetyczna (MAE) przewiduje, że ten trend utrzyma się co najmniej do 2027 roku. Wbrew wcześniejszym prognozom, że światowe zużycie węgla osiągnęło szczyt w 2023 roku, najnowszy raport “Coal 2024” wskazuje, że rekordowy poziom zużycia 8,77 miliarda ton węgla zostanie przekroczony jeszcze w tym roku. Gdyby tego było mało, samo wydobycie węgla na świecie ma osiągnąć maksymalny poziom w ciągu najbliższych trzech lat.
Czytaj też: Ta elektrownia spalała węgiel, a teraz podłoży podwaliny pod nową erę energetyki
Czy zgadniecie, które państwo jest aktualnie głównym graczem na rynku węgla? Okazuje się, że Chiny. Właśnie tak (kraj mogłoby się wydawać, że OZE wręcz płynący), wcale nie odchodzi od węgla, bo aktualnie odpowiada za ponad połowę światowego zapotrzebowania na to paliwo. W ciągu ostatnich 25 lat zużycie węgla w tym państwie przerosło sumaryczne zużycie węgla przez cały świat o 30%. Gdyby tego było mało, Pekin kładzie coraz większy nacisk na bezpieczeństwo energetyczne, co utrudnia globalne wysiłki na rzecz redukcji emisji gazów cieplarnianych, choć Chiny dumnie twierdzą, że robią co mogą, aby z emisjami walczyć.
Czytaj też: Polskie elektrownie pobiły trzy rekordy w jeden dzień. To co? Węgiel teraz w odstawkę?
Decyzja Chin o zwiększeniu wydobycia węgla w 2022 roku nie była jednak przypadkiem, a odpowiedzią na kryzys energetyczny wywołany inwazją Rosji na Ukrainę. Po tym władze chińskie zapowiedziały rekordowe wydobycie 4,8 miliarda ton węgla do 2025 roku, ale nie jest to reakcja jedynie na nagły brak jednego ze źródeł węgla, bo jego zużycie rośnie również w zakresie produkcji wyrobów chemicznych. Oto więc dochodzimy do momentu, w którym choć węgiel jest często postrzegany jako paliwo przeszłości, to jego globalne zużycie wciąż rośnie. W ciągu ostatnich trzech dekad światowe zapotrzebowanie na węgiel podwoiło się, więc teraz kluczowym pytaniem pozostaje to, jak długo ten trend będzie się utrzymywał i jakie konsekwencje przyniesie dla środowiska oraz globalnych wysiłków na rzecz walki z kryzysem klimatycznym.
Czytaj też: Chiny pokazują najnowszą generację fotowoltaiki. Węgiel pełni tam kluczową rolę i to jest super?
Podczas gdy wiele krajów dąży do dekarbonizacji swoich gospodarek, węgiel wciąż odgrywa kluczową rolę w zapewnieniu stabilności energetycznej. Przykład Chin pokazuje, że nawet największe gospodarki nie są gotowe na szybkie porzucenie tego surowca. Trudno się temu dziwić, bo węgiel, poza byciem kluczowym źródłem energii, odgrywa również istotną rolę w wielu gałęziach przemysłu. Pomimo globalnych wysiłków na rzecz dekarbonizacji, jego zastosowanie w sektorach takich jak przemysł stalowy, chemiczny czy cementowy wciąż pozostaje niezastąpione.