Na czele zespołu badawczego zajmującego się tą sprawą stanęła Coraline Jordan. Publikacja opisująca dokonania jej zespołu jest dostępna w Proceedings of the National Academy of Sciences. Gdyby doniesienia autorów się potwierdziły, to zastosowana przez nich metoda mogłaby posłużyć na przykład do przyspieszenia procesu przyswajania wiedzy czy też sprawniejszego wspierania ludzi cierpiących na depresję.
A wszystko to rzecz jasna bez dokonywania fizycznej ingerencji w niezwykle wrażliwy organ, jakim jest mózg. Sami zainteresowani określają zastosowaną metodę mianem rzeźbienia wzorców aktywności mózgu. Jak dodają, byli tym sposobem w stanie przesuwać złożone wzorce w mózgu nie tylko w kierunku znanych, ale również bezpośrednio zapisywać nowy wzór w mózgu i określać jego wpływ na zachowanie danej osoby.
Istotnym aspektem prowadzonych badań było śledzenie tego, jak mózg przedstawia i przetwarza informacje o obiektach wizualnych. Uczestnicy biorący udział w eksperymencie byli badani metodą rezonansu magnetycznego. Kiedy przebywali w specjalistycznej komorze, ich oczom ukazywały się obiekty o abstrakcyjnych kształtach, opisywane jako płatek, cebulka rośliny czy motyl. Co istotne, owe obiekty trzęsły się, dlatego osoby biorące udział w eksperymencie miały za zadanie zatrzymać ten proces.
Naukowcy odpowiedzialni za ostatnie eksperymenty chcieli przekonać się, czy będą mogli w nieinwazyjny sposób wgrywać nowe wzorce aktywności do mózgów uczestników. Rezultaty okazały się zdumiewające
Nie wiedzieli zarazem, iż wspomniane wstrząsy były związane z aktywnością zachodzącą w ich mózgach. W międzyczasie naukowcy wstępnie zdefiniowali określony wzorzec aktywności mózgu związany z nową kategorią wizualną. Kiedy aktywność mózgu uczestnika dostosowała się do tego wzorca, wstrząsy zanikały. Aktywność była więc kształtowana w nieznany dla badanych sposób.
Czytaj też: Generatywne AI i walka z dezinformacją? Amerykanie właśnie pokazali, jak tego nie robić
W praktyce oznaczało to, że ludzie uczyli się nowych kategorii obiektów wizualnych nie w klasyczny sposób, lecz poprzez zmianę sposobu działania ich mózgu. Badacze wgrali więc do mózgów uczestników nowe kategorie, a następnie potwierdzili, że przyniosło to pożądany skutek. Poczynione postępy powinny mieć przełożenie na skuteczniejsze pomaganie ludziom cierpiącym na depresję czy problemy z rozpoznawaniem otaczającego ich świata. Modyfikacja wzorców mózgowych pacjentów mogłaby sprawić, że owe wzorce zaczną przypominać te występujące u całkowicie zdrowych osób.